Iga Świątek przegrała 7:5, 1:6, 6:7 (8-10) z Madison Keys w półfinale Australian Open. "Polska tenisistka po raz pierwszy w Melbourne znalazła się pod ścianą przez napór rywalki. Były ogromne nerwy, frustracja i niewykorzystane szanse w decydującym momencie trzeciego seta, w którym ostatecznie doszło do super tie-breaka. Po dramatycznej końcówce to jednak Amerykanka zameldowała się w finale" - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
Polka osiągnęła najlepszy wynik w Melbourne od trzech lat, zatem może mówić o swoistym przełomie. A wcześniej dobrze prezentowała się w United Cup (wygrała cztery z pięciu meczów singlowych), dzięki czemu zgarnęła już sporo punktów w rankingu WTA Race, obejmującym tylko wyniku z obecnego sezonu. Jej aktualny dorobek to 1105 pkt.
Zobacz też: To dlatego Iga Świątek nie awansowała do finału AO. Zawiodło najważniejsze
To pozwala Świątek zajmować trzecie miejsce w zestawieniu. Wyprzedza ją Sabalenka, która za finał AO i zdobycie tytułu w Brisbane zgarnęła 1800 pkt. Tyle że jeszcze lepsza jest Keys, gdyż za awans do finału w Melbourne, wygrany turniej w Adelajdzie oraz ćwierćfinał zawodów w Auckland zgarnęła nieco więcej punktów niż Białorusinka. Zatem triumfatorka nadchodzącego finału AO stanie się też liderką rankingu Race.
Finał Australian Open pomiędzy Aryną Sabalenką i Madison Keys zostanie rozegrany w sobotę 25 stycznia. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.