Kuriozum na Australian Open. Mecz przeniesiony. "Okropne"

Czy kibice mogą przenieść mecz tenisowy na inny kort, jeżeli są głośno i wspierają swoich podopiecznych? Historia z tegorocznego Australian Open jak najbardziej pokazuje, że jest to możliwe. Ze względu na okrzyki z innego kortu Alejandro Davidovich Fokina i Felix Auger-Alliasime poprosili o przybycie supervisora, który zgodził się na przeniesienie meczu na inny kort. "Mecz pełen wrażeń" - czytamy w mediach społecznościowych.

Jednym z ciekawszych spotkań drugiej rundy wielkoszlemowego Australian Open w męskiej drabince było starcie Kanadyjczyka Felixa Augera-Aliassime'a (23. ATP) z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną (66. ATP). Najlepszym wynikiem Kanadyjczyka w tym turnieju był ćwierćfinał z 2022 r., natomiast Hiszpan ani razu nie zagrał dalej, niż w drugiej rundzie Australian Open.

Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"

Auger-Aliassime wygrywał już 2:0 w setach - 7:6 (7), 7:6 (5), ale potem nastąpił przełom. Hiszpan wygrał trzy sety z rzędu - 6:4, 6:1, 6:3 - i awansował do trzeciej rundy Australian Open. O tym spotkaniu będzie jednak głośno nie tylko z powodu wyniku, ale też innych wydarzeń, które towarzyszyły mu wokół. Ale warto zacząć od początku.

Kuriozum. Kibice sprawili, że mecz Australian Open przeniesiono na inny kort

Mecz Auger-Aliassime - Davidovich Fokina miał zostać rozegrany na KIA Arena w Melbourne, a więc na obiekcie, który może pomieścić pięć tys. widzów. Ze względu na opady deszczu w Australii, które wywołały opóźnienia, spotkanie zostało przeniesione na kort numer 8. Tam jednak udało się rozegrać zaledwie siedem gemów i mecz został przerwany.

Powód? Tenisiści wezwali supervisora, ponieważ wokół kortu było za głośno. Kort numer 8 sąsiaduje z kortem numer 6, gdzie akurat trwał mecz Francuza Arthura Cazaux z Brytyjczykiem Jacobem Fearnleyem.

Po kilkunastu minutach sędzia przekazał, że spotkanie zostało przeniesione na kort numer 7. I tam mecz został już dograny do końca, a Davidovich Fokina awansował do trzeciej rundy AO. "Rzeczywiście w trakcie wymian czy przygotowania do serwisu słychać było bardzo głośne okrzyki, śpiewanie, doping itp. Francuscy i brytyjscy kibice już niejednokrotnie pokazali, że ich tenisiści czują się w Melbourne jak u siebie" - pisał Dawid Żbik z Eurosportu, wyjaśniając powody przeniesienia meczu na inny kort.

"Wyobraźcie sobie, że jesteście tak głośno, że zmuszacie innych graczy do zmiany kortu", "to było okropne", "mecz pełen wrażeń" - pisali kibice w mediach społecznościowych.

Zobacz też: Australian Open. O której gra Hubert Hurkacz? [TRANSMISJA NA ŻYWO]

To nie był jednak koniec emocji w całym meczu, bo przy stanie 3:2 z perspektywy Fokiny sędzia ukarał Hiszpana za opóźnianie gry. Fokina nie zgodził się z tą decyzją i usiadł na ławce, gdzie czekał na supervisora. Po rozmowie z nim zgodził się wrócić do gry przy stanie 3:2, 0:40. Ostatecznie mecz udało się dograć do końca.

W przerwie przed trzecim setem doszło też do zabawnej sytuacji. Auger-Aliassime próbował się przebrać, natomiast miał problemy ze zdjęciem ubrania. Oficjalny profil Australian Open od razu przypomniał sytuację z "Parku Jurajskiego". "Pamiętacie tę scenę, kiedy mały Velociraptor próbował się wykluć, a John Hammond, grany przez Richarda Attenborougha, zachęcał go do tego? Ta sama energia poniżej" - czytamy we wpisie.

Więcej o: