Pokaz siły wielkiej rywalki Igi Świątek! Set w 27 minut

Iga Świątek z tą rywalką może zagrać w ewentualnym finale Australian Open. Amerykanka w swoim pierwszym meczu w Melbourne wygrała nieco łatwiej niż Polka. Jej drugi set trwał zaledwie 27 minut.

Aryna Sabalenka, Iga Świątek, Coco Gauff - o tych trzech zawodniczkach najczęściej się mówi w kontekście ewentualnego zwycięstwa w finale tegorocznego Australian Open. Tuż za tymi tenisistkami w gronie faworytek są Kazaszka Jelena Rybakina, Amerykanka Jessica Pegula czy Chinka Qinwen Zheng.

Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"

Pokaz siły wielkiej rywalki Igi Świątek. Set trwał 27 minut

Rywalką Peguli, szóstej zawodniczki światowego rankingu w I rundzie Australian Open była półfinalistka ostatniego turnieju w Hobart - zaledwie 18-letnia Australijka Maya Joint (105. WTA). Początek meczu był bardzo wyrównany. Od stanu 2:2 zaczęła jednak dominować Pegula. Dwa razy przełamała rywalkę i wygrała seta 6:3 w 34. minuty.

Druga partia była jeszcze krótsza, bo trwała zaledwie 27 minut. Pegula wygrała ją bez straty gema, a pojedynek zakończyła po trzeciej piłce meczowej. Trwał on godzinę i minutę.

Zobacz: 23-1! Tak Iga Świątek zapisuje się w historii tenisa

Pegula wygrała aż 80 proc. punktów po pierwszym serwisie (rywalka tylko 45 proc.). Amerykanka miała też więcej winnerów (14-9) i popełniła mniej niewymuszonych błędów (11-22). Australijka nie miała żadnej szansy na przełamanie.

- Zawsze gra się trudno z zawodniczką z kraju gospodarza. W dodatku rywalka miała za sobą bardzo udane występy ostatnio w Hobart. Teraz też spisywała się bardzo dobrze w pierwszym secie. Udało mi się jednak ją złamać i wygrać w dwóch setach - powiedziała Pegula po meczu.

- To był znakomity występ szóstej zawodniczki światowego rankingu, która w pięciu meczach tego sezonu przegrała tylko raz - napisał na portalu X dziennikarz Victor Okechukwu.

Pegula w drugiej rundzie Australian Open zmierzy się z Belgijką Elise Mertens (34. WTA). Amerykanka z Igą Świątek może zagrać w ewentualnym finale. Polka, by awansować do II rundy, musiała się mocniej namęczyć od Peguli. Jej starcie z Czeszką Kateriną Siniakową (50. WTA) trwał godzinę i 23 minuty.

I runda Australian Open: Jessica Pegula - Maya Joint 6:3, 6:0

Więcej o: