Poszło w świat. "Iga Świątek mnie przeraża"

Iga Świątek potrafi zdominować rywalki na korcie jak mało która tenisistka w stawce. W tym roku ponownie wygrała kilkadziesiąt setów wynikami 6:0 lub 6:1. Niektóre tenisistki wręcz boją się grać przeciwko Polce. - Iga mnie przeraża. To, jak dominuje rywalki, jest przerażające - stwierdziła jedna z zawodniczek.

Mecze z zawodniczkami ze ścisłej czołówki to dla wielu tenisistek wyjątkowe wydarzenie w ich karierach sportowych. Starają się pokazać z jak najlepszej strony, są dodatkowo zmotywowane. Ale nawet wtedy, kiedy dostrzegają błędy u faworytek, to nie są w stanie ich wykorzystać. Tak jest w starciach z Aryną Sabalenką czy Igą Świątek.

Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"

Tenisistka wprost mówi o Świątek: "Przeraża mnie"

Iga Świątek od trzech sezonów wyznacza pewien standard w świecie tenisa. Kroku w turniejach WTA Tour jest w stanie jej dotrzymać głównie Aryna Sabalenka, która zdołała wyprzedzić Polkę jesienią w rankingu. Zagraniczne media uważają, że styl gry Świątek jest agresywny i bezkompromisowy, a to czyni z niej prawdziwą dominatorkę na korcie.

Zobacz też: Sensacja w Engelbergu! Totalna miazga. Polacy? Lepiej nie mówić

"Podczas meczów daje swoim przeciwniczkom mało czasu na ustawienie się, a jej praca nóg zawsze pozwala znaleźć się w odpowiedniej pozycji do oddania pożądanego uderzenia. Polka jest również bardzo dobra w obronie i ma imponującą zdolność do przejścia z obrony do ataku w mgnieniu oka" - ocenia portal thetennisgazette.com.

Tenisistki z niższych miejsc w rankingu mimo wszystko boją się grać ze Świątek, nawet jeśli to dla nich wyjątkowa okazja.

- Po meczach z takimi zawodniczkami zdajesz sobie sprawę, że mają luki w swojej grze, ale ogólnie są bardzo dobre. Iga Świątek mnie przeraża. To, jak dominuje rywalki, przeraża mnie! - stwierdziła Jodie Burrage, brytyjska tenisistka, 245. rakieta świata, cytowana przez "The Tennis Gazette".

25-latka uważa, że im więcej będzie oglądać mecze z udziałem Świątek i Sabalenki, tym więcej może się od nich nauczyć. To może przełożyć się na to, że słabsze tenisistki będą mniej bały się grać z czołówką.

- Kiedy grałam z Sabalenką na US Open, pomogło mi to, że oglądałam jej meczów i wiedziałam, co zrobi. Oglądam dużo tenisa, mocno się zmienił w ostatnich latach. Myślę, że to pomaga, jeśli obserwujesz, co i jak grają - dodała Brytyjka.

Więcej o: