Była liderka rankingu WTA Simona Halep w ostatnim czasie ponownie znalazła się na ustach całego świata, lecz nie z uwagi na swoje wyniki na korcie, a głośnemu sprzeciwianiu się decyzji ITIA o miesięcznym zawieszeniu dla Igi Świątek po pozytywnym teście antydopingowym. - Ta tenisistka - nie chcę podawać nazwiska, wiecie, o kim mówię - była zawieszona przez trzy tygodnie, następnie wystąpiła w dwóch turniejach, a potem ponownie została zawieszona. Co to ma być? Nie jestem tego w stanie zrozumieć. Uważam, że to niesprawiedliwe - mówiła Simona Halep w rozmowie z "The Telegraph".
Wrogie nastawienie Rumunki wobec Świątek udzieliło się także tamtejszym mediom. "Świątek otrzymała kolejną złą wiadomość pod koniec roku. Polka nie została wybrana najlepszą zawodniczką roku, a ten tytuł przyznano Sabalence. To kolejny policzek dla Świątek po informacji o pozytywnym wyniku testu antydopingowego" - napisał portal prosport.ro.
Zobacz także: Świątek nie poszła śladem Szarapowej. Ekspertka tłumaczy, dlaczego
Co ciekawe, Fissette to były szkoleniowiec Simony Halep, lecz nie wypowiadał się o niej zbyt pozytywnie. - Doprowadziłem utalentowaną zawodniczkę, ale jeszcze bez ważnego tytułu, na drugie miejsce w rankingu. Myślałem, że razem dotrzemy na sam szczyt i wygramy turniej Wielkiego Szlema. Ale wtedy Simona i jej rodzina zdecydowali, że potrzebują trenera, który mówi w ich języku. Halep na jeden turniej pojechała z mamą, na inny z bratem, a na jeszcze inny zabrała przyjaciół. Na każdej trasie był ktoś, kto ją zabawiał. Ciągle potrzebuje czegoś nowego. Nie sądzę, że jakikolwiek trener będzie z nią współpracował dłużej niż rok - mówił w przeszłości.
Te słowa postanowiły wykorzystać rumuńskie media oraz George Cosac, prezes Rumuńskiej Federacji Tenisowej, który po latach odpowiedział Belgowi. - Miałem okazję trochę posiedzieć obok Fissette'a w 2014 roku, na jednym z turniejów. Uważam, że jest sfrustrowaną osobą. Nie wolno ci tak mówić o jednej ze swoich zawodniczek, która później, z Cahillem, osiągnęła wyjątkowe wyniki. Uważam, że to stronnicze stwierdzenie - powiedział dla portalu sport.ro.