Iga Świątek (2. WTA) bez większego powodzenia rywalizowała w WTA Finals. Szansą na poprawienie nastroju będzie dla niej turniej finałowy Billie Jean King Cup, gdzie zagra po raz pierwszy w karierze. Poza nią w składzie reprezentacji znalazły się inne gwiazdy polskiego tenisa, w tym Magdalena Fręch (25. WTA) i Magda Linette (38. WTA).
Wiceliderka rankingu w niedzielę 10 listopada dotarła do Malagi (tam odbędą się zmagania) i została wyjątkowo powitana na lotnisku, a następnie wysłała wiadomość do kibiców w mediach społecznościowych. Aż w końcu wyszła na kort.
Podczas poniedziałkowej sesji treningowej po dwóch stronach siatki stanęły Świątek oraz Linette. Obie rzadko grają przeciwko sobie (jeden mecz w tourze WTA) i nie aż tak często ze sobą trenują, zatem był to dość wyjątkowy moment. A nagranie z ich wspólnej sesji zostało opublikowane na profilu turnieju na Instagramie. "Iga na miejscu" - napisano.
Widać, jak Świątek szlifuje różne uderzenia - bekhendem, forhendem, wolej czy smecz. To samo po drugiej stronie kortu robiła zapewne Linette, a wszystkiemu przyglądał się m.in. Dawid Celt, kapitan reprezentacji Polski w BJK Cup.
Polki nie mają wiele czasu na przygotowania, albowiem już w środę 13 listopada zagrają przeciwko gospodyniom. Prawdziwym hitem tej rywalizacji powinien być pojedynek Igi Świątek z Paulą Badosą (12. WTA), natomiast w grze podwójnej Magda Linette i Katarzyna Kawa (258. WTA) zagrają przeciwko Badosie i Sarze Sorribes Tormo (106. WTA).
Ponadto w singlu Magdalena Fręch zagra z Jessicą Bouzas Maneiro (55. WTA). Zwycięska reprezentacja w ćwierćfinale zagra z Czeszkami.