Jeszcze przed startem WTA Finals wydawało się, że głównymi faworytkami do triumfu w Arabii Saudyjskiej są Aryna Sabalenka (1. WTA) oraz Iga Świątek (2. WTA). Ostatecznie zwyciężczynią została Coco Gauff (3. WTA), która w finale pokonała 3:6, 6:4, 7:6 Chinkę Qinwen Zheng (7. WTA) i wygrała ten turniej po raz pierwszy w karierze. To jeden z największych sukcesów Gauff w karierze, nie licząc wygranego wielkoszlemowego US Open w 2023 r. - wtedy wygrała 2:6, 6:3, 6:2 z Sabalenką.
- Chciałabym podziękować mojej drużynie. To był długi sezon. Chcę powiedzieć: dziękuję. Wygrana czy przegrana, zawsze dobrze się z wami bawię. Dziękuję moim rodzicom. Jest tu moja mama. Mój tata ogląda w domu, mój brat, moi dziadkowie - mówiła Gauff tuż po wygraniu turnieju, jednocześnie podkreślając, jak ważna dla niej jest wiara w Boga.
Okazuje się, że jeden z wpisów Gauff odbił się negatywnym echem wśród części internautów - choć nie brakuje też pozytywnych komentarzy w kierunku Amerykanki.
Gauff opublikowała krótki wpis na portalu X, reagując na wygranie turnieju finałowego w Arabii Saudyjskiej. "Lol można śmiało powiedzieć, że poradziłam sobie z zarzutami o słabym sezonie. Buziak. Wiem też, że zazwyczaj skupiam się na hejterach, ale ten wpis jest naprawdę dla wszystkich moich kibiców. Wiem, że niektórzy są trochę małostkowi jak ja, więc miło jest ich trochę uciszyć" - napisała Amerykanka. Gauff wygrała trzy turnieje w tym sezonie - poza WTA Finals triumfowała w Auckland i Pekinie. Jej wpis nie został jednak najlepiej przyjęty przez część kibiców w mediach społecznościowych.
"To niepotrzebne, by często zwracać się do krytyków, choć rozumiem, że masz ku temu powody", "fakt, że czujesz potrzebę wspominania o tym, oznacza, że te komentarze nadal na Ciebie wpływają", "wciąż jesteś skupiona na hejterach" - czytamy w komentarzach pod wpisem Gauff. W jednym z komentarzy pojawiło się nawiązanie do Igi Świątek (2. WTA). "Zawsze jesteś dziecinna, gdy coś publikujesz. Naucz się czegoś od Igi i Sabalenki w tym kontekście" - dodaje jeden z internautów.
Nawiązanie do Świątek pojawiało się nieprzypadkowo, bo Iga regularnie pokazywała klasę w sieci, publikując różne wpisy po wygranych turniejach. „Jestem tak dumna z siebie, wdzięczna mojemu zespołowi, rodzinie, wdzięczna za całe Wasze wsparcie, za kibicowanie mi. No i chcę to powiedzieć na głos: TO BYŁO COŚ Z INNEJ PLANETY. Dziękuję Paryż. Jesteś moim ulubionym miejscem do gry, uśmiechania się i ubierania ładnych strojów od czasu do czasu" - pisała Świątek po wygraniu -wielkoszlemowego Roland Garros w 2024 r.