WTA totalnie się ośmiesza ws. Igi Świątek. Chaos w Rijadzie

Iga Świątek pokonała Darię Kasatkinę w ostatnim meczu grupowym WTA Finals 2024 6:1, 6:0. Polka wciąż nie wie, czy to pozwoli jej zagrać w piątkowym półfinale. Natomiast błędną informację w tej sprawie przekazała Organizacja Kobiecego Tenisa. Tak, jakby nie znała własnych zasad.

 W czwartek po południu Iga Świątek w dobrym stylu ograła Darię Kasatkinę 6:1, 6:0 w swoim trzecim meczu grupowym Turnieju Mistrzyń. Polka nie miała żadnych problemów z Rosjanką, która jako rezerwowa weszła do gry za kontuzjowaną Amerykankę Jessikę Pegulę. 

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"

Kolejne błędy WTA 

Po meczu profil WTA Finals na portalu X sugerował, że Polka po tym zwycięstwie ma już zapewniony występ w piątkowym półfinale. - Iga Świątek awansowała do półfinału - napisano. Po chwilo usunięto wpis i dodano inny: "Iga Świątek zbliżyła się do gry w półfinale". Nadal niepoprawny, ale błąd był już mniejszy.

Podobną pomyłkę zaliczył realizator spotkania Świątek - Kasatkina, przedstawiając, że nasza tenisistka jest już w „czwórce" najlepszych zawodniczek turnieju. - Tam chyba serio mało kto wie, jak funkcjonują zasady - skomentował popularny profil „Z kortu" na portalu X.  

Federacja Kobiecego Tenisa po raz kolejny pokazała, że ma problemy z organizacją swoich najważniejszych zawodów w roku. Od kilkunastu godzin wiadomo bowiem, że Świątek do awansu do półfinału WTA Finals potrzebuje wygranej Coco Gauff nad Barborą Krejcikovą - bez względu na rozmiary tego zwycięstwa Amerykanki. Sama wygrana lub jej brak w starciu z Kasatkiną nie miały wpływu na przyszłość Polki w zawodach rozgrywanych w Rijadzie. Wszystko dlatego, że o pozycji w tabeli - przy równej liczbie punktów - zadecyduje układ setów, a Krejcikova wygrywając nawet 2:1 z Gauff będzie miała lepszy bilans od Świątek.  

Polski dziennikarz zareagował  

Dodatkowo w środę wieczorem WTA przesłała do mediów analizę, co musi się stać, by dana tenisistka wyszła z grupy pomarańczowej. Komunikat zabierał błędy, które zostały poprawione dopiero w czwartek rano. Bartek Ignacik z Canal+ Sport przekazał w trakcie łączenia z Rijadu, że ta poprawka to zasługa innego polskiego dziennikarza - Żelisława Żyżyńskiego. Upomniał się do działaczy o korektę, bo wcześniej WTA przekonywała, że Gauff nie musi pokonać Krejcikovej, by Świątek awansowała do fazy pucharowej.  

Dzięki współpracy z Arabią Saudyjską Organizacja Kobiecego Tenisa zyskała finansowo. Tegoroczny turniej WTA Finals ma rekordową pulę - ponad 15 mln dolarów. Tym bardziej widać dziś, że problemy WTA nie mają związku z finansami. To kwestia braku odpowiedniej organizacji ze strony działaczy i pracowników federacji. Żal, bo w Rijadzie występuje osiem najlepszych tenisistek świata i zasługują na jak najlepsze przygotowanie zawodów, także pod względem komunikacyjnym.  

Więcej o: