Gauff "straszy" przed meczem ze Świątek. Jednoznaczna deklaracja

Coco Gauff będzie drugą rywalką Igi Świątek podczas tegorocznego turnieju WTA Finals w Rijadzie. Zwyciężczyni pojedynku zapewni sobie awans do półfinału. Amerykanka jest przekonana, że we wtorek będzie w stanie pokonać Polkę. Uważa, że jej atutem jest bycie w rytmie meczowym, z którego w ostatnich tygodniach nasza tenisistka wypadła. Sama WTA wskazuje, że warunki w Rijadzie także sprzyjają Amerykance.

Starcie Igi Świątek z Coco Gauff jest nie tylko o szybszy awans do półfinału, ale przedłużenie szans na wyprzedzenie Aryny Sabalenki w rankingu WTA. Jeśli Amerykanka wygra z Polką, to Białorusinka zostanie światową numer jeden na koniec sezonu.

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"

Groźne zapowiedzi Gauff przed meczem ze Świątek

To będzie 13. starcie Świątek z Gauff. Amerykanka tylko raz pokonała Polkę - w półfinale turnieju w Cincinnati rok temu. W tym sezonie miała nierówną formę, zawodziła na wielkich imprezach. Przełamanie nastąpiło w Pekinie, kiedy wygrała turniej rangi WTA 1000. Wygrała dziesięć z ostatnich 11 rozegranych meczów. W Rijadzie pewnie ograła Jessikę Pegulę. Dlatego 20-latka jest pewna, że w Rijadzie będzie ten drugi raz, kiedy wygra z polską tenisistką.

- Zawsze granie meczów z nią jest trudne. Myślę, że jeśli po prostu zagram po swojemu, to mam nadzieję, że wygram - stwierdziła Gauff, cytowana przez media WTA.

Gauff uważa, że jest dziś w lepszej dyspozycji od Polki. Przede wszystkim dlatego, że po US Open utrzymała rytm meczowy, regularnie grała. - Ostatnio rozegrałam trochę więcej meczów niż ona, więc to może mieć wpływ na wynik - oceniła amerykańska tenisistka.

WTA zauważa, że Świątek wygrywała z Gauff głównie na znacznie wolniejszych nawierzchniach niż ta w Rijadzie. W tym spotykały się tylko na mączce w Rzymie i Paryżu podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Górą była Polka. Media federacji są zdania, że warunki w Arabii Saudyjskiej mogą bardziej sprzyjać Gauff.

- Poprzednio grałam z nią w tym roku na kortach ziemnych, więc oczywiście na twardym korcie mecz będzie zupełnie inaczej wyglądał. Mam nadzieję na inny wynik niż w poprzednich dwóch meczach - przyznała 20-latka.

Dla Gauff wygrana ze Świątek może być historycznym osiągnięciem. To byłoby jej 52. zwycięstwo w tym roku, ustanowiłaby swój rekord, co przy formie prezentowanej w tym roku jest swego rodzaju paradoksem. Byłaby też pierwszą tenisistką od 2o07 r., która w finałach WTA wygrała swoje dwa pierwsze grupowe mecze w wieku mniej niż 21 lat. Wtedy taka sztuka udała się Anie Ivanović i Marii Szarapowej.

Mecz Iga Świątek - Coco Gauff we wtorek, najwcześniej o godzinie 16:00 czasu polskiego. Relacja na żywo będzie dostępna na Sport.pl.

Więcej o: