Wszystko jasne ws. nowej pracy Wiktorowskiego. Zero wątpliwości

Od zakończenia współpracy między trenerem Tomaszem Wiktorowskim a Igą Świątek minęły niespełna trzy tygodnie. W przestrzeni medialnej zaczęły krążyć pogłoski, że szkoleniowiec mógłby nawiązać współpracę ze znanym biznesmenem Józefem Wojciechowskim, który ma w planach budowę akademii tenisowej. Wojciechowski w rozmowie z Interią ujawnił, czy ma to coś wspólnego z prawdą.

Odkąd Iga Świątek i Tomasz Wiktorowski zakończyli swą trzyletnią, wypełnioną sukcesami współpracę, nie brakowało domysłów w kontekście przyszłości ich obojga. Ta Igi już się wyjaśniła, jako że jej nowym trenerem został doświadczony Belg Wim Fissette, który pojawi się u jej boku już podczas WTA Finals w Rijadzie (2-9 listopada). Co do Wiktorowskiego, tu znaków zapytania nadal nie brakuje. Pojawiły się jednak pewne pogłoski, że może on nawiązać współpracę z Józefem Wojciechowskim.

Zobacz wideo PSG Stal Nysa przerwała serię porażek. Michał Gierżot ocenił zwycięski mecz z Treflem Gdańsk

Wojciechowski skończył z futbolem. Czas na tenis

To doskonale znany w polskim sporcie biznesmen, który rządził piłkarską Polonią Warszawa w latach 2006-2012. Dał się zapamiętać jako jedna z najbardziej barwnych postaci polskiej piłki, a w 2016 roku starał się o miano prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, ale przegrał ze Zbigniewem Bońkiem. Od tamtej pory nie angażował się zbytnio w sport, skupiając się na inwestycjach i biznesie. 

Wiktorowski razem z Wojciechowskim? Biznesmen odpowiada

Jednak teraz biznesmen intensywnie pracuje nad budową tenisowej akademii. Nie jest tajemnicą, że Wojciechowski to wielki miłośnik tej dyscypliny, dlatego chce pomóc jej w rozwoju. Wspomniana akademia ma powstać w gminie Serock nad Jeziorem Zegrzyńskim w okolicach Warszawy. Wedle doniesień Wiktorowski miałby odpowiadać za sportową część tego projektu. Temu jednak zaprzeczył sam Wojciechowski. W rozmowie z portalem Interia wyjaśnił, że z byłym trenerem Igi Świątek nic go nie łączy. Jednak nie wykluczył tego w przyszłości w stu procentach. 

- Tomasz Wiktorowski nie jest moim pracownikiem. I nie prowadziliśmy na ten temat żadnych rozmów. Tematu w tej chwili nie ma. Ale proszę zapytać za miesiąc lub półtora. Sytuacja może wyglądać nieco inaczej. Wiktorowski jest światowej klasy trenerem. Zrobił bardzo wiele, by urozmaicić tenis Igi. Próbował konsekwentnie, ale te starania nie przełożyły się na konkrety w takim stopniu, jak sam oczekiwał - powiedział Wojciechowski.

Co do samej akademii, biznesmen potwierdził, że ma już gotowy plan na inwestycję, a także odpowiednie środki. Została jednak jeszcze walka z największym przeciwnikiem, czyli biurokracją. Kiedy akademia może zacząć działać? Wedle Interii zdaniem Wojciechowskiego końcówka 2026 roku to realny i bezpieczny termin.

Więcej o: