Magda Fręch poznała rywalkę w Pekinie. To rewelacja turnieju

We wczesny niedzielny poranek polskiego czasu Magdalena Fręch awansowała do czwartej rundy WTA 1000 w Pekinie! Polka pokonała wyżej notowaną Dianę Shnaider po niezwykle zaciętym meczu. Kilka godzin później nasza tenisistka poznała rywalkę, z którą zmierzy się na etapie 1/8 finału. Niech nikogo nie zmyli jej 595. miejsce w rankingu. To wielkoszlemowa mistrzyni w grze podwójnej!

Ostatnie tygodnie w wykonaniu Magdaleny Fręch (31. WTA) są kapitalne. Podczas turnieju w meksykańskiej Guadalajarze 26-latka stała się trzecią Polką w historii, która triumfowała w zawodach rangi WTA 500. Następnie rozpoczęła zmagania w Pekinie, gdzie także do tej pory radzi sobie fenomenalnie. Na start z małymi problemami rozprawiła się z Alycją Parks (128. WTA) 6:4, 5:7, 6:4, a na etapie 1/16 finału jej rywalką była 16. w rankingu Diana Shnaider.

Zobacz wideo Szeremeta z kolejnymi nagrodami. "Nie będę musiała się bać, co będzie za ileś lat"

Oto kolejna rywalka Fręch w Pekinie. To rewelacja turnieju

Co prawda Rosjanka wygrała pierwszego seta do zera, jednak już w drugiej i trzeciej części gry to nasza tenisistka spisywała się zdecydowanie lepiej. Znalazła sposób na wyżej notowaną rywalkę, dzięki czemu kolejne sety kończyły się jej zwycięstwem. Ostatecznie Fręch wygrała 0:6, 6:3, 6:4 i awansowała na 1/8 finału.

W niedzielę około godz. 10:00 polskiego czasu rozpoczął się pojedynek, który wyłonił rywalkę Polki w czwartej rundzie. Została nią Zhang Shuai (595. WTA). Chinka w zaledwie godzinę i 17 minut pokonała Belgijkę Greet Minnen (94. WTA). Nie przeszkodził jej fakt, że rywalka plasuje się o... 501 miejsc wyżej. Shuai dyktowała warunki gry i z łatwością ograła Minnen. 

Gdyby tego było mało, we wcześniejszej rundzie chińska zawodniczka sensacyjnie zwyciężyła 6:4, 6:2 z ósmą rakietą świata, czyli Emmą Navarro. Szczególnie imponujące jest to, że potrzebowała do tego o minutę mniej niż w starciu z Belgijką. Zhang Shuai wyrosła na prawdziwą rewelację turnieju w Pekinie. Przypomnijmy, 35-latka jest mistrzynią w deblu kobiet. W 2019 roku triumfowała na Australian Open, a dwa lata później na US Open. Najwyżej na światowych listach plasowała się w styczniu zeszłego roku, zajmując 22 miejsce.

Jeszcze niedawno przegrywała mecz za meczem. I to dosłownie. Poległa w... 24 spotkaniach z rzędu. Teraz po fatalnym okresie pozostało już tylko wspomnienie. Chinka w 1/8 finału WTA 1000 Pekin zmierzy się z Magdaleną Fręch. Spotkanie zostanie rozegrane w nocy z poniedziałku na wtorek naszego czasu. W takiej sytuacji odległe w rankingu miejsce Zhang Shuai nie odzwierciedla jej umiejętności na korcie, skoro zdołała pokonać fenomenalną ostatnio Navarro (8. WTA).

Więcej o: