Iga Świątek (1. WTA) w czerwcu tego roku po raz czwarty w karierze wygrała wielkoszlemowy turniej Roland Garros rozgrywany na kortach ziemnych w Paryżu. Od tamtej pory spisywała się poniżej oczekiwań. Najpierw odpadła w III rundzie Wimbledonu, potem nie zdobyła złota olimpijskiego w Paryżu, choć była zdecydowaną faworytką, aż wreszcie słabo spisała się w Cincinnati i US Open. W tej pierwszej imprezie w półfinale przegrała z Białorusinką Aryną Sabalenką (2. WTA) 3:6, 3:6, a w US Open wygrała z nią już w ćwierćfinale Amerykanka Jessica Pegula (3. WTA) 6:2, 6:4.
Iga Świątek od ponad trzech tygodni odpoczywa od tenisowych turniejów. Liderka światowego rankingu wycofała się z turniejów w Pekinie oraz Tokio.
- Decyzja Igi Świątek o wycofaniu się z turnieju w Pekinie wywołała mnóstwo emocji i prowokuje do tworzenia teorii spiskowych. Zamieszanie jest jednak niepotrzebne, bo w rzeczywistości niewiele wiemy o powodach tej decyzji, a na opuszczenie turnieju zdecydowała się większa liczba tenisistek. Zapominamy także, że sportowiec ma prawo do prywatności, a odpoczynek w trakcie trwającego sezonu może wydatnie pomóc - pisał Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl
Kolejne decyzje Igi Świątek wzbudzają dyskusje i medialne rozważania. Dłuższy tekst poświęcony temu, co dzieje się wokół polskiej tenisistki, opublikowała ostatnio "Polityka". Dziennikarz Marcin Piątek poinformował o tym, jakie relacje są w teamie Polki. Jak przekazuje, psycholog Igi Świątek Daria Abramowicz czasami wchodzi również w role szkoleniowe i praktycznie nie odstępuje polskiej tenisistki na krok. Dziennikarz podkreśla, że żaden poważny trener nie zgodziłby się na takie zachowanie pani psycholog.
- Daria Abramowicz jest dziś nie tylko jej psycholożką, ale też mentorką, aniołem stróżem i przyjaciółką. Dobrze poinformowani twierdzą, że czasami wchodzi też w role szkoleniowe, co sprawia, że temat ewentualnej zmiany Wiktorowskiego nie istnieje, gdyż żaden poważny trener nie zgodzi się na taki układ. Dziennikarze obecni na turniejach opowiadają, że Abramowicz właściwie nie odstępuje swojej podopiecznej na krok i sprawia wrażenie, że sprawuje nad nią totalną kontrolę, ale najwidoczniej Idze takie wyizolowanie odpowiada - pisze "Polityka".
Dziennikarz zdradził również, że wysłał kilka pytań do Darii Abramowicz. Ta jednak uniknęła konkretnej odpowiedzi.
- "Polityka" wysłała Abramowicz pytania: jak Iga znosi presję, czy ostatnie dotkliwe porażki i swego rodzaju paraliż na korcie wynikają z blokady mentalnej, czy uprawniona jest opinia, że dbając o dobrostan Igi, pani psycholog izoluje ją od otoczenia, czy w środowisku tenisowym możliwe są przyjaźnie i czy ten ewentualny deficyt można zrekompensować relacjami wewnątrz teamu? Abramowicz odpisała po ponad dwóch dniach, że tym razem nie da rady odpowiedzieć, i że po zakończeniu sezonu jej dostępność będzie większa - dodaje Piątek.
Świątek w tym sezonie ma bilans 60 zwycięstw i osiem porażek. Być może zobaczymy ją w turnieju WTA 1000 w Wuhan, ale to też jeszcze nie jest pewne.