Magdalena Fręch (32. WTA) na taki sukces czekała latami. Polka w finale turnieju WTA 500 w Guadalajarze pokonała Olivię Gadecki (88.) 7:6(5), 6:4 i odniosła drugi singlowy triumf w karierze. Pierwszy raz wygrała jednak w turnieju rangi WTA 500, co z pewnością jest jej najlepszym wynikiem.
Dzięki wygranej Fręch awansowała na 32. miejsce w światowym rankingu, co oczywiście jest również jej najlepszym wynikiem. Polka ma ogromne powody do radości i sezon 2024 jest dla niej naprawdę świetny. Po wielkim triumfie wpływają więc gratulacje.
Jedną z pierwszych, która gratulowała koleżance z reprezentacji Polski, była Iga Świątek. Liderka światowego rankingu napisała krótką, ale wymowną wiadomość w serwisie X. "Gratulacje" - brzmiały słowa Świątek okraszone emotikonami bicepsa, bicia braw i uśmiechniętej buźki.
Oczywiście nie zabrakło także miłych słów od tenisowych ekspertów. "Radwańska, Linette, Świątek, Fręch - od dziś cztery Polki z tytułami w WTA. Obsada turnieju skromna, ale sukces Magdy Fręch spory. Taki na przełamanie i uwierzenie, że możliwości większe niż wskazują na to dotychczasowe osiągnięcia. Gratulacje!" - napisał Robert Sitnicki z Canal+ Sport.
"Warto walczyć o marzenia, bo te się spełniają. Wielki tydzień Magdaleny Fręch, wspaniała sprawa, niesamowita wygrana w turnieju rangi 500. Praca i ambicja doprowadziły Magdę Fręch z Łodzi aż do triumfu w Guadalajarze. Wielkie gratulacje!" - dodał z kolei Żelisław Żyżyński z tej samej redakcji.
Wcześniej Magdalena Fręch mogła pochwalić się tylko wygraną w turnieju WTA 125 w Concord w 2021 r. Z kolei w 2024 r. dotarła do finału WTA 250 w Pradze, ale tam okazała się gorsza od rodaczki Magdy Linette. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:6, 1:6 na niekorzyść Fręch.