Ostatni okres nie był udany dla Igi Świątek, co do tego nie ma wątpliwości. Nie dość, że błyskawicznie odpadła z Wimbledonu, to rozczarowała podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu i turnieju w Cincinnati. Miała zatem ogromną motywację, by powtórzyć wyczyn z 2022 roku i zwyciężyć US Open. Od samego początku widać było jednak, że nie jest w najlepszej formie. Ostatecznie doszła do ćwierćfinału, a w nim poległa z Jessicą Pegulą 2:6, 4:6.
- Prawdopodobnie nie znalazłam właściwego rozwiązania, bo nie byłam w stanie nałożyć presji moim podaniem. Poza tym nie byłam na tyle regularna z głębi kortu, by sobie tym pomóc. Nie wygrasz, jeśli popełniasz aż tyle błędów. A ja je robiłam. To moja wina - wyjaśniła Świątek po porażce. Mimo to zanotowała lepszy wynik niż przed rokiem, kiedy doszła do IV rundy, a co za tym idzie, zyskała kolejne punkty w światowym rankingu.
Polka ma na koncie aktualnie 10 885 pkt. Portal Tennis365 ogłosił, że w związku z tym należy do grona siedmiu zawodniczek, które przekroczyły granicę 10 tys. pkt. Mało tego, poza Sereną Williams tylko ona osiągnęła 11 tys. pkt po imponującym występie w Rzymie. Portal zaznacza jednak, że wśród wymienionych tenisistek nie ma Steffi Graf, Martiny Navratilovej i Chris Evert, gdyż obecny system punktowy został wprowadzony po zakończeniu ich karier w 2009 roku.
Wynik Sereny Williams wydaje się obecnie nie do osiągnięcia. Dokładnie 10 czerwca 2013 roku mogła się pochwalić 13 615 punktami. Amerykanka wygrywała przecież w 2012 roku Wimbledon, US Open, WTA Finals czy China Open, a rok później triumfowała w Roland Garros, kiedy w finale pokonała Marię Szarapową. Trzecie miejsce w rankingu zajmuje Wiktoria Azarenka. Dinara Safina, która plasuje się na piątej lokacie, jest poza Jeleną Janković i Karoliną Pliskovą, jedyną zawodniczką, która była na szczycie zestawienia WTA, mimo że nigdy nie wygrała turnieju wielkoszlemowego.
Kiedy Iga Świątek po raz kolejny pojawi się na korcie? Mimo zmęczenia nie zamierza sobie zrobić przerwy. - Nie sądzę, by to miało sens. Jak wypadasz z touru, to dość ciężko potem wrócić. Trzymam się swojego harmonogramu. Jestem gotowa grać do listopada, o ile nie nabawię się kontuzji - przekazała. I wiemy już, że wróci do gry w turnieju WTA 500 w Seulu, który rusza 16 września.