Po triumfie Aryny Sabalenki (2. WTA) w US Open rozgorzały dyskusje na temat tego, kto jest numerem jeden w 2024 roku - Białorusinka czy Iga Świątek (1. WTA). "Najnowsze rankingi tego nie pokazują, ale nie ma wątpliwości, że numerem jeden na świecie jest Aryna Sabalenka. Jej siła ognia zawsze była obecna, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat poczyniła ona duże postępy - najpierw w sferze mentalnej, a potem w związku z subtelnym towarzyszem tenisa, znanym jako zdobywanie punktów. Niezależnie, co mówi komputer, historia uzna Sabalenkę za najlepszą zawodniczkę 2024 roku" - ogłosił portal Tennis.com.
A jak to wygląda pod kątem zarobków w 2024 roku? Jeszcze w czerwcu, po triumfie w Roland Garros, Iga Świątek zarobiła na korcie 6,68 miliona dolarów. Wtedy było to najwięcej ze wszystkich tenisistów na świecie bez podziału na płeć.
Jednak w trzy miesiące sytuacja zmieniła się diametralnie. Portal sportico.com pokazał zestawienie, w którym pierwsze i drugie miejsce zajmują odpowiednio Jannik Sinner (1. ATP) - 10,59 mln dolarów i Carlos Alcaraz (3. ATP) - 8,16 mln dolarów. Świątek wciąż miała najwyższe zarobki wśród kobiet, ale do akcji wkroczyła Sabalenka. Białorusinka, która m.in. dzięki triumfom w Australian Open i US Open zarobiła już 7,98 mln dolarów, wyprzedziła naszą tenisistkę. Świątek jest "dopiero" czwarta, gdyż zarobiła w tym roku na korcie 7,52 mln dolarów.
Wiele wskazuje jednak na to, że żadna z pań nie powtórzy wyniku Kim Clijsters z 2003 roku, kiedy tenisistka zarobiła 4,47 mln dolarów i wyprzedziła Rogera Federera (4 mln dolarów) pod kątem zarobionych pieniędzy w jednym sezonie.
A jak wyglądają dokonania obu pań w tym roku? Świątek - poza brązowym medalem igrzysk olimpijskich - zagrała w pięciu finałach i wygrała każdy z nich: WTA 1000 w Dosze, WTA 1000 w Indian Wells, WTA 1000 w Madrycie i WTA 1000 w Rzymie oraz Roland Garros.
A Sabalenka? Pięć finałów - trzy wygrane (Australian Open, WTA 1000 w Cincinnati i US Open) i dwa przegrane (WTA 1000 w Madrycie oraz WTA 1000 w Rzymie). Oba te finały Białorusinka przegrała ze Świątek. Polkę w tym roku pokonała w półfinale w Cincinnati.
Wyniki obu pań w turniejach Wielkiego Szlema? Świątek: trzecia runda Australian Open, wygrany Roland Garros, trzecia runda Wimbledonu, ćwierćfinał US Open. Sabalenka: wygrany Australian Open, ćwierćfinał Roland Garros, brak startu w Wimbledonie (z powodu kontuzji) i wygrany US Open.