Kibice s³ynnego klubu "zbombardowali" Alcaraza. Nie uwierzycie dlaczego

Liczne sukcesy Carlos Alcaraza w ostatnich kilkunastu miesi±cach sprawi³y, ¿e jest on znany na ca³ym ¶wiecie. Na samym Instagramie ¶ledzi go ponad 6 milionów osób, a swoj± popularno¶ci± przebija Carlosa Alcaraza - pi³karza. Prowadzi to do wielu zabawnych sytuacji. Kolejna wydarzy³a siê po transferze Argentyñczyka do znanego klubu.

Carlos Alcaraz to czterokrotny triumfator wielkoszlemowy. Mimo zaledwie 21-lat pobił wiele rekordów należących do przedstawicieli "Wielkiej Trójki" - w tym swojego rodaka Rafaela Nadala. Był już także numerem jeden na świecie. Liczne sukcesy przyniosły mu ogromną popularność. Jego profil na Instagramie śledzi 6,2 mln osób.

Zobacz wideo Test zgodności Szeremety i jej trenera

Kibice słynnego klubu zalali Alcaraza wiadomościami. Nie uwierzycie dlaczego

Hiszpan jest więc pierwszym "Carlosem Alcarazem", który wyświetli się w internetowej wyszukiwarce, mimo że takim samym imieniem i nazwiskiem legitymizuje się dość znany piłkarz. Carlos Alcaraz - piłkarz - to 21-latek, który na początku roku podpisał kontrakt z Juventusem. Już wtedy dochodziło do zabawny sytuacji, albowiem po ogłoszeniu transferu w mediach społecznościowych fani żartobliwie oznaczali w komentarzach gwiazdę tenisa, który skomentował post Juventusu na Instagramie. "Zrobię co w mojej mocy! Dziękuję za zaufanie!" - napisał tenisista z Hiszpanii. Klubowy profil odpowiedział mu emotką puszczającą oczko.

Niedawno Carlos Alcaraz został ogłoszony nowym piłkarzem brazylijskiego klubu Flamengo, któremu według medialnych szacunków kibicuje około 43 miliony Brazylijczyków. Fani zespołu zaczęli witać nowego zawodnika w mediach społecznościowych, lecz wielu z nich - mylnie lub żartobliwie - zrobiło to pod kontem trzeciego tenisisty świata. W komentarzach pod jego zdjęciami można znaleźć liczne komentarze "Witamy w Flamengo". 

Carlos Alcaraz to wielki fan futbolu. Pojawiał się na meczach Realu Madryt, a także dopingował reprezentację Hiszpanii podczas niedawnych mistrzostw Europy, gdy sam rywalizował na Wimbledonie. Prowokował wówczas londyńską publiczność, albowiem jego kadra narodowa w finale mierzyła się z Anglią.

Wiêcej o: