Iga Świątek w Paryżu wywalczyła brązowy medal igrzysk olimpijskich. I choć ona sama i kibice marzyli pewnie o złocie, to i tak brąz jest wielkim sukcesem 23-latki. Teraz przyszedł czas na powrót do "codzienności" i rywalizacji w WTA.
W tym tygodniu Świątek będzie rywalizowała na kortach w Cincinnati w turnieju rangi WTA 1000. Będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów przed US Open. Sama zawodniczka podchodzi jednak na spokojnie do zmagań. - Po imprezie w Paryżu poczułam, że muszę się zresetować, skupić się na powrocie do techniki, po prostu szlifować to na korcie. A właśnie Cincinnati to idealne miejsce, by to zrobić - powiedziała na konferencji prasowej.
Polka rozpocznie rywalizację w Stanach od drugiej rundy zmagań. Wiadomo już, kto będzie jej rywalką. We wtorek odbyło się spotkanie między Ajlą Tomljanović (123. WTA) a Wawrą Graczewą (69. WTA), które miało wyłonić rywalkę liderki światowych list.
Mecz od początku był bardzo wyrównany, mimo różnicy w miejscach w rankingu. Ostatecznie pierwszą partię wygrała Graczewa, która popełniła mniej błędów. W drugim secie przebudziła się jej rywalka i stało się jasne, że trzeci set zdecyduje o tym, kto zagra ze Świątek. A w nim konieczny był tie-break. Ostatecznie to Francuzka wygrała cały mecz 6:3, 2:6, 7:6(5) i awansowała do drugiej rundy zmagań na amerykańskich kortach.
Starcie Świątek z Graczewą odbędzie się najprawdopodobniej w środę 14 sierpnia. Dokładny plan gier poznamy pod koniec sesji wieczornej wtorkowej rywalizacji.