W drugiej rundzie tegorocznego Wimbledonu Hubert Hurkacz nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. - Nie jestem w stanie zagrać na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Była to bardzo, ale to bardzo trudna decyzja - przekazał Polak 22 lipca.
Nieco ponad dwa tygodnie po wycofaniu się z igrzysk Hurkacz wrócił do gry i wystąpił w turnieju ATP w Montrealu. Dotarł tam do ćwierćfinału. W walce o półfinał musiał uznać wyższość Alexeia Popyrina, który wygrał 6:3, 6:7 (5:7), 5:7.
Mimo awansu do ćwierćfinału polski tenisista zanotował spadek w najnowszym notowaniu rankingu ATP. Przed tygodniem był w nim na szóstym, a więc najwyższym miejscu w karierze. Teraz zajmuje siódme miejsce i wyprzedził go Andriej Rublow.
Przypomnijmy, że oprócz rankingu ATP, ważny jest także ranking ATP Race, na podstawie którego wyłaniani są zawodnicy grający w turnieju finałowym ATP Finals na koniec sezonu. Awansuje do niego najlepsza ósemka. Hurkacz w tym zestawieniu zajmuje obecnie 13. lokatę i sporo mu brakuje, aby być na pozycji gwarantującej awans. Do ósmego de Minaura traci niecałe 600 punktów.
Ranking ATP Race (stan na 12 sierpnia):