Z powodu problemów zdrowotnych Rafael Nadal (261. ATP) przegapił niemalże cały 2023 rok, a w obecnym wystąpił w styczniu na kortach twardych w turnieju ATP 500 w Brisbanne, gdzie odpadł w ćwierćfinale. Od tamtego czasu wrócił do gry na kortach ziemnych, na których królował w ostatnich latach. W Barcelonie odpadł w drugiej rundzie, w Madrycie w czwartej, w Rzymie w drugiej a Roland Garros zakończył już na pierwszej rundzie.
Po zmaganiach we French Open Nadal całkowicie pominął rywalizację na kortach trawiastych, żeby jak najlepiej przygotować się do igrzysk olimpijskich w Paryżu, które będą rozgrywane na kortach Rolanda Garrosa.
Z tego powodu Nadal postanowił wystąpił w turnieju ATP 250 w szwedzkim Bastad, który jest rozgrywany na kortach ziemnych. We wtorkowe popołudnie w meczu pierwszej rundy Nadal zmierzył się z reprezentantem gospodarzy 21-letnim Leo Borgiem (461. ATP). Tak, to syn słynnego Bjoerna Borga, 11-krotnego mistrza turniejów wielkoszlemowych.
22-krotny mistrz turniejów wielkoszlemowych nie musiał się specjalnie męczyć przy swoim serwisie. W pierwszym secie w swoich pięciu gemach serwisowych oddał rywalowi zaledwie pięć punktów. Wystarczyło mu raz przełamać Szweda, żeby wygrać seta 6:3.
W drugiej partii Rafael Nadal od razu przełamał rywala i to mu wystarczyło. Przy swoim podaniu oddał tym razem siedem punktów, ale to wystarczyło, żeby w niespełna półtorej godziny wygrał cały mecz 6:3, 6:4. Dwa przełamania wystarczyły, że Nadal odniósł pierwszą od 19 lat wygraną w turnieju w Bastad. W tych zawodach triumfował raz - w lipcu 2005 roku.
- Czuję się dobrze. Bronię tytułu - mówił ze śmiechem Nadal w wywiadzie na korcie. - To ogromny honor zagrać z synem jednej z największych legend naszego sportu - dodał.
W drugiej rundzie turnieju (w czwartek 18 lipca) w Bastad Rafael Nadal zmierzy się z Brytyjczykiem Cameronem Norriem (42. ATP). Jednocześnie w tym samym turnieju Nadal gra w deblu w parze z Casperem Ruudem. W ćwierćfinale w środę 17 lipca zmierzą się z duetem Theo Arribage/Roman Safiullin.