Ukrainka wygrała i odpaliła bombę na Wimbledonie. Będzie o tym głośno

Elina Switolina jest już w kolejnej rundzie Wimbledonu. W poniedziałek wywalczyła awans do ćwierćfinału. Po meczu poruszyła jednak bardzo ważny temat - chodzi o wojnę w Ukrainie, gdzie w poniedziałek doszło do bombardowania szpitala. Tenisistka powiedziała, co sądzi o udziale Rosjan na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jasna deklaracja.

Elina Switolina w czwartej rundzie Wimbledonu potrzebowała niecałej godziny, aby pokonać Xinyu Wang. Ukrainka zameldowała się już w ćwierćfinale turnieju, gdzie zmierzy się z Jeleną Rybakiną. Stawka będzie awans do najlepszej czwórki turnieju,

Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek

Elina Switolina wyjawiła, co sądzi o Rosjanach na IO. Mocno

Po zakończeniu poniedziałkowej rywalizacji Ukrainka nie ukrywała wzruszenia i popłakała się na korcie. Miało to związek z bombardowaniem, do którego doszło tego dnia w Kijowie. - To trudny dzień dla Ukraińców. Nie było łatwo skupić się na meczu. Od rana trudno było śledzić wiadomości. Wyjście na kort było niezwykle trudne. Cieszę się, że mogłam dzisiaj zagrać i odniosłam zwycięstwo - mówiła na korcie.

Switolina poruszyła ten wątek także na konferencji prasowej. Ponadto Ukrainka została zapytana co sądzi o dopuszczaniu Rosjan do rywalizacji na Wimbledonie. - Oczywiście wolałbym drugą opcję, a więc nie dopuszczenie ich, ale jest jak jest. Nie mogę tego zmienić, staraliśmy się jak mogliśmy, rozmawialiśmy z różnymi organizacjami - skomentowała krótko.

Warto dodać, że Ukrainka zagrała tego dnia z czarnym elementem na stroju. Tym samym oddała hołd ofiarom bombardowania. - Mam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej psychicznie - zaznaczyła tenisistka, która stoi przed szansą awansu do najlepszej czwórki turnieju.

Sama Switolina od początku wojny w Ukrainie nie ukrywa swojego sprzeciwu przeciwko rosyjskim sportowcom. Nie podaje im nawet dłoni po zakończonej rywalizacji. Z kolei magazyn "TIME" określa Elinę Switolinę jako "być może najwybitniejszą i najzagorzalszą krytyczkę rosyjskiej agresji na Ukrainę w świecie sportu".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.