• Link został skopiowany

Serbowie oburzeni ruchem ATP. Chodzi o Djokovicia. "Ogromny skandal"

Novak Djoković ostatnio nie pojawia się na kortach, co ma związek z poważną kontuzją. Mimo to znalazł się na ustach serbskich dziennikarzy. Wszystko przez wpadkę ATP. Ta zapomniała umieścić przy nazwisku tenisisty flagi kraju, z którego pochodzi. Przy innym zawodniku ta pomyłka jej się nie przydarzyła, co jeszcze bardziej oburzyło serbskie media i kibiców 37-latka. "Ogromny skandal" - pisali.
Novak Djoković
Screen z Susan Mullane / REUTERS i https://x.com/SeivwrightTrudy/status/1803121533029699755

Ten sezon nie układa się po myśli Novaka Djokovicia. Jak na razie nie udało mu się wygrać nawet turnieju. Najdalej dotarł do półfinału w Australian Open, Monako i Genewie. Nie obronił też tytułu w Roland Garros - wycofał się z rywalizacji z powodu urazu kolana. Nie dość, że musiał poddać się zabiegowi artroskopii, przez co będzie pauzował kilka kolejnych tygodni, to jeszcze spadł na trzecie miejsce w rankingu ATP. Teraz Serb przechodzi rekonwalescencję. Wydaje się, że nie wystąpi też na Wimbledonie. I choć nie rywalizuje obecnie w tourze, to w ostatnich dniach znów zrobiło się o nim głośno. Wszystko przez ATP, które zaliczyło sporą wpadkę. 

Zobacz wideo Oto następczyni Igi Świątek?

Serbowie reagują na wpadkę ATP ws. Djokovicia. Mocne słowa

Jak donosi kurir.rs, organizacja się nie popisała. W zakładce dotyczącej mistrzów Wimbledonu umieściła imiona i nazwiska, zdjęcia, a także flagi poszczególnych zawodników. Pojawił się tam również Djoković. W końcu triumfował w Londynie siedmiokrotnie. Tyle tylko, że koło jego nazwiska zabrakło flagi. Wyglądało to tak, jakby została ukryta, co bardzo wzburzyło jego kibiców.

Ci zainterweniowali w jego sprawie i oznaczając ATP w mediach społecznościowych, próbowali zwrócić uwagę władz tenisa na błąd. I ostatecznie po kilku godzinach pomyłka została naprawiona. Cała sprawa oburzyła też dziennikarzy. "Ogromny skandal. (...) Czy coś takiego przydarzyłoby się Carlosowi Alcarazowi, Yannikowi Sinnerowi lub Rafaelowi Nadalowi? Trudno powiedzieć" - zastanawiali się.

Djoković celuje w złoto igrzysk olimpijskich. To być może ostatnia szansa

Djoković walczy z czasem. Wydaje się, że poświęci imprezę wielkoszlemową w Londynie na rzecz odpowiedniego przygotowania do turnieju olimpijskiego. Tym bardziej że te dwa eventy będą odbywać się na różnych nawierzchniach. Wimbledon rozgrywany jest na trawie, a igrzyska na "mączce".

Oczywiście absencja w Londynie będzie bolesna dla Djokovicia - w poprzednim sezonie Serb dotarł do finału, więc straci sporo punktów. Jednak celem numer jeden dla niego jest złoto igrzysk w singlu. W dorobku wciąż brakuje mu tego krążka, a impreza w Paryżu będzie najprawdopodobniej jego ostatnią szansą. We wtorek Serbski Komitet Olimpijski potwierdził udział tenisisty na igrzyskach.

Więcej o: