• Link został skopiowany

"Nie jesteśmy przyjaciółkami". Potapowa powiedziała, co myśli o Idze Świątek

- Nie jesteśmy przyjaciółkami, ale ją szanuję. Jako tenisistka jest największa - powiedziała Anastasija Potapowa o Idze Świątek. Na spotkaniu z dziennikarzami Rosjanka próbowała wytłumaczyć, dlaczego przegrała z Polką aż 0:6, 0:6 w czwartej rundzie Roland Garros.
Iga Świątek w ćwierćfinale Rolanda Garrosa
Fot. REUTERS/Stephanie Lecocq

Igę Świątek i Anastasiję Potapową w światowym rankingu WTA dzieli 40 miejsc. A ich mecz o awans do ćwierćfinału Roland Garros potrwał zaledwie 40 minut.

Zobacz wideo Skarga na dziennikarza Polstatu

Najlepsza tenisistka świata rozbiła Rosjankę 6:0, 6:0. Krótko po efektownym zwycięstwie Świątek spotkała się z dziennikarzami na konferencji prasowej. A Potapowa długo się zbierała - przyszła aż trzy godziny później.

Nic dziwnego, że była w podłym humorze. - Przez tydzień żyłam w bańce i nie wiedziałam czy będę grać, czy nie. Przerwy spowodowane deszczem zabierały mi energię, a stres tylko rósł. Nie czułam się dobrze, źle jadłam, źle spałam, wczoraj nie spałam nawet godziny - mówiła.

- Dzień wcześniej byłam na kortach od godziny 9 do 19, bez choćby jednego odbicia piłki. To nie są przygotowania na miarę meczu czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego przeciwko numerowi jeden na świecie. Wiem, że organizatorzy i sędziowie robili, co mogli, ale pogody nie da się kontrolować. Ale trzymałam to wszystko w sobie i przyszedł dzień, gdy to eksplodowało - dodawała.

Na pytanie jednego z polskich dziennikarzy, jaką ma relację ze Świątek, odpowiedziała tak: "Nie jesteśmy przyjaciółkami, ale ją szanuję. Jako tenisistka jest największa".

W ćwierćfinale Roland Garros Świątek zagra z Marketą Vondrousovą. Mecz zaplanowano na wtorek.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: