Taki prezent dostała Iga Świątek od dziennikarzy! "Ooo! Super ta personalizacja!"

- Ojej, dziękuję bardzo! Ooo, super! Super ta personalizacja! Przyda się na pewno, z takich rzeczy cały czas korzystam - mówi Iga Świątek. Najlepsza tenisistka świata dostała prezent na urodziny od siedmiu polskich dziennikarzy pracujących na Roland Garros. "Iga's game changer" wkrótce ma zastąpić w torbie Igi notatnik, którego używa ona aktualnie.

Co znajduje się w zeszycie Igi Świątek - takie pytanie wiele razy zadawali sobie kibice i dziennikarze. Najlepsza tenisistka świata jest znana z tego, że w swojej torbie ze sprzętem przynosi na kort nie tylko rakiety, stroje czy buty na zmianę, ale też notatnik. I że lubi do niego zaglądać w trakcie meczów.

Zobacz wideo Zaskakujące pytanie do Igi Świątek

"Iga's game changer" - taki złoty napis umieściliśmy na czarnym, eleganckim notesie kupionym w jednej z paryskich galerii. To nasz skromny prezent dla Igi z okazji jej 23. urodzin.

Dlaczego "game changer"? Bo notatniki Igi już nie raz pozwalały jej zmienić grę, odwrócić mecz, wyjść z kłopotów. Iga nie zdradza, co ma zapisane w swoich zeszytach. Ale pewne jest, że to działa!

W gronie polskich dziennikarzy pracujących na Roland Garros zastanawialiśmy się, jak pokazać Idze w jej święto, że ją cenimy i lubimy. Pewnie, że ona i bez tego miałaby absolutnie udane urodziny, bo pamięta o niej mnóstwo osób. Ale my i Iga jesteśmy znajomymi z pracy, łączy nas wzajemny szacunek, a nawet więcej - my wszyscy tę dziewczynę naprawdę lubimy. Za to, że jest pracowita, inteligentna i mądra, że inspiruje, że stara się być otwarta, że daje nam niebanalne wypowiedzi. Że pracując z nią, po prostu możemy opisywać wielkie sukcesy, a nie skandale.

Szukając prezentu dla Igi, oczywiście pomyśleliśmy o tiramisu. Ale wiemy, że na ten pyszny deser Iga pozwala sobie dopiero po pracy. A do końca tej pracy tu, w Paryżu, jeszcze daleka droga. Może urodzinowy notes Iga wraz ze swoim sztabem zapełni drogowskazami już teraz, w trakcie tego Roland Garros. W każdym razie liczymy, że zeszyt się przyda. A jeśli tak, to jesteśmy gotowi zrzucać się na taki co sezon. Niech służy!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.