Świątek potrzebowała do zwycięstwa z Marie Bouzkovą nieco ponad 90 minut. "Iga Świątek nie zepsuła sobie 23. urodzin. Najlepsza tenisistka świata nie zafundowała też swoim kibicom drugiego z rzędu horroru w turnieju Roland Garros. Polka awansowała do IV rundy, choć potrzebowała do tego czterech piłek meczowych" - pisał o meczu Paweł Matys ze Sport.pl.
Zwycięstwo Igi Świątek z Czeszką sprawiło, że Polka zagwarantowała sobie prowadzenie w rankingu WTA co najmniej do końca Wimbledonu, czyli do połowy lipca. Nasza zawodniczka będzie więc liderką światowych list łącznie co najmniej przez 111 tygodni!
W notowaniu na żywo Świątek ma obecnie 9935 punktów i wyprzedza Arynę Sabalenkę o niemal 2500 oczek. W przypadku zwycięstwa w całym turnieju Polka będzie miała na koncie 11695 punktów.
111 tygodni na prowadzeniu w rankingu WTA plasuje Świątek na dziewiątym miejscu w rankingu wszech czasów. Kolejną zawodniczką do wyprzedzenia jest Belgijka Justine Henin, która liderowała łącznie przez 117 tygodni.
Iga Świątek zagra w czwartej rundzie z Anastasiją Potapową. Obie panie w przeszłości zmierzyły się raz. Miało to miejsce dopiero w 2016 roku juniorskim French Open. Wówczas Rosjanka wygrała 4:6, 6:3, 6:0. Spotkanie zaplanowano na niedzielę 2 czerwca.