Sceny w Roland Garros. Rosjanin oszalał. "Cyrk" [WIDEO]

Andriej Rublow był zdecydowanym faworytem meczu 1/16 finału wielkoszlemowego French Open. Rosjanin zawiódł jednak na całej linii i w trzech setach przegrał z niżej notowanym Włochem Matteo Arnaldim. Internet obiegły już fragmenty spotkania, w którym szósty tenisista świata dosłownie wychodził z siebie. Reagował impulsywnie na wydarzenia na korcie. W pewnym momencie nie wytrzymał i wpadł w furię.

Trwa prestiżowy, wielkoszlemowy French Open. Tytułu wśród panów broni Novak Djoković, ale musi uważać na pozostałych pretendentów do zwycięstwa. Zwłaszcza że tegoroczne zmagania Wielkiego Szlema sprawiały niespodzianki. W Australian Open wygrywał Jannik Sinner.

Zobacz wideo Skarga na dziennikarza Polsatu

Furia Rosjanina. Rublow nie wytrzymał

Tym razem na niespodzianki nie trzeba było czekać do finału. Już w 1/16 finału doszło do nie lada sensacji. Jeden z czołowych tenisistów świata - Andriej Rublow (6. ATP) pożegnał się już z Paryżem. W starciu z 23-letnim Matteo Arnaldimi (35. ATP) nie miał nic do powiedzenia. Przegrał w trzech setach.

To Rosjanin był faworytem pojedynku i to on we wszelkich przewidywaniach typowany był jako ten, który zamelduje się w 1/8 finału. Tak się jednak nie stało. O ile pierwszy set pomiędzy panami był zacięty i do jego rozstrzygnięta niezbędny był tie-break, o tyle kolejne partie padły łupem Arnaldiego bez najmniejszego problemu. 

Internet obiegły już fragmenty końcówki pierwszego seta. Rublow nie mógł pogodzić się z porażką i zaczął... uderzać rakietą o kort. Nie potrafił pohamować się przed wybuchem agresji. Podszedł do ławki i postanowił wyładować frustrację o... krzesełko.

- Czyste szaleństwo, naprawdę czyste szaleństwo. Niech on już złamie tę rakietę, weźmie nową, bo dużo jest w ostatnich minutach takiego cyrku jeżeli to w ogóle może kogoś śmieszyć - kwitował jego zachowanie komentator stacji Eurosport.

W innym momencie Rublow - wściekły z powodu przebiegu meczu - zaczął uderzać się w kolano. Porażka oznacza, że Rosjanin nie wyrówna swojego najlepszego wyniku we French Open, czyli ćwierćfinału z 2020 i 2022 roku. 

Matteo Arnaldi w następnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą z pary Zhizhen Zheng (44. ATP) / Stefanos Tsitipas (9. ATP).

Andriej Rublow - Matteo Arnaldi 0:3 (6:7, 2:6, 4:6)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.