Niespełna dwa tygodnie temu Dominic Thiem, mistrz US Open 2020, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zdecydował się na zakończenie sportowej kariery po sezonie 2024. Niedługo po swoim największym triumfie w karierze austriacki tenisista doznał kontuzji nadgarstka, która spowodowała najpierw długą przerwę w grze, a następnie brak możliwości powrotu do najwyższej dyspozycji. Od lata 2021 roku 31-latek nie był w stanie przejść drugiej rundy turniejów wielkoszlemowych, a większość z nich kończył na pierwszym spotkaniu.
"Dominic Thiem był tym, który najskuteczniej gonił gigantów tenisa w ostatnich latach: Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. Przeszedł do historii, wygrywając US Open, ale turniej nowojorski był także początkiem końca jego kariery. 31-letni Austriak właśnie ogłosił, że żegna się z tenisem rozbity fizycznie i mentalnie" - pisał dziennikarz Sport.pl Dominik Senkowski.
Były trzeci tenisista światowego rankingu, zajmujący obecnie 131. miejsce, nie dostał jednak "dzikiej karty" od organizatorów na wielkoszlemowy Roland Garros w Paryżu. Przez to, jego pożegnanie nastąpiło w eliminacjach do turnieju głównego, a na mecze Thiema przychodziła duża rzesza kibiców.
W pierwszej rundzie trzystopniowych eliminacji Dominic Thiem pokonał Włocha Franco Agamenone (ATP 228) 3:6, 6:3, 6:2, jednak już w drugiej został zatrzymany przez Fina Otto Virtanena (ATP 156), który zwyciężył gładko w dwóch setach 6:2, 7:5.
W ten sposób Thiem zakończył udziały w paryskim Roland Garros. W związku z tym po swoim meczu dostał ogromną owację od kibiców, a podczas małej uroczystości przygotowanej przez organizatorów otrzymał pamiątkową statuetkę, a także mógł przemówić do publiczności.
- Powoli udało mi się wielką relację z tym turniejem, ze wszystkimi kibicami, z każdym z was. Miałem tu wiele świetnych wyników, mam wiele wspaniałych wspomnień z tych kortów. Czerpałem radość z każdej możliwości gry tutaj. Dziękuję bardzo za te wspomnienia - mówił Dominic Thiem.
Dominic Thiem na Roland Garros dwukrotnie grał w finale, ale w obu (2018, 2019) przegrał z niekwestionowanym królem paryskich kortów - Rafaelem Nadalem. W latach 2016 i 2017 Thiem kończył turniej w Paryżu na półfinale, a w 2020 roku awansował do ćwierćfinału.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!