Iga Świątek i Aryna Sabalenka kolejny raz udowadniają, że obecnie są najlepszymi tenisistkami świata. Polka w Rzymie nie straciła jeszcze żadnego seta, a jej wygrana 6:4, 6:3 z Coco Gauff (3. WTA) w półfinale była jedenastym z rzędu zwycięstwem. Za to na jedenaście ostatnich spotkań Białorusinka przegrała tylko jedno - finał WTA Madryt przeciwko Świątek, który odbył się równo dwa tygodnie temu.
Teraz liderka i wiceliderka światowego rankingu zmierzą się w kolejnym meczu o tytuł. Sabalenka za wszelką cenę będzie chciała zrewanżować się naszej tenisistce za porażkę w madryckim finale, o czym sama wspomniała w jednym z wywiadów. - Perspektywa walki ze Świątek daje mi dodatkową motywację. Naprawdę lubię nasze pojedynki. Zawsze to są takie mecze, w których decydują detale. Bardzo lubię z nią grać, ponieważ to zawsze jest tenis na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że dostarczymy Wam niezwykłych emocji i tym razem, przy waszym wsparciu, zdobędę ten tytuł - podkreśliła.
Za to Iga Świątek po ostatnim zwycięstwie przyznała, że jest w stanie wygrywać ze swoją największą rywalką nawet wtedy, gdy towarzyszy jej niemały stres. - Ten mecz dał mi pewność, że mogę wygrać, mimo że nie czuję się najlepiej, jak to możliwe lub jestem zestresowana na początku, ale nadal jestem w stanie odrobić straty. Może teraz mniej martwię się przed meczami, bo wiem, że nawet jeśli będę miała kłopoty, uda mi się wrócić. Jestem pewna, że wyciągnę z tego wspaniałe lekcje, ale przetrawienie wszystkiego wymaga czasu, a to nie zawsze się zdarza - mówiła Polka.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze mecze Świątek i Sabalenki, kibice i eksperci znów spodziewają się wielkiego widowiska. Do tej pory obie zawodniczki grały równo dziesięć razy. Bilans jest o wiele korzystniejszy dla Polki, która aż siedem razy schodziła z kortu jako zwyciężczyni. Jak będzie tym razem?
Finałowy mecz WTA 1000 Rzym pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką odbędzie się w sobotę 18 maja. Zawodniczki rozpoczną spotkanie na korcie centralnym w stolicy Włoch o godz. 17:00. Transmisję telewizyjną z finału przeprowadzi stacja Canal+Sport 2. W internecie mecz można obejrzeć również na platformie Canal+Online. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.