Iga Świątek (1. WTA) prezentuje rewelacyjną dyspozycję w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Bez straty seta awansowała do ćwierćfinału, w którym pokonała 6:1, 6:3 Madison Keys (16. WTA). Przy tym pokazała trochę tenisowej magii.
Polka z przytupem rozpoczęła mecz i w ekspresowym tempie (26 minut) rozstrzygnęła pierwszy set. A tuż przed jego zakończeniem popisała się kapitalnym zagraniem jednoręcznym bekhendem. Spadająca piłka nabrała jeszcze rotacji, przez co kompletnie zaskoczona Amerykanka nie była w stanie uratować się przed stratą punktu. "Tak swobodnie" - zachwycał się twitterowy profil WTA.
Nie mniej imponujące było zagranie, jakie Świątek zaprezentowała pod koniec drugiej partii. W trakcie zażartej wymiany odbiła piłkę tuż za siatkę, na co Keys odpowiedziała zagraniem po przekątnej. Jednak 22-latka zdołała dobiec do piłki i uderzyła ją tak, że rywalka mogła tylko patrzeć z niedowierzaniem. "POEZJA in motion (tłum. w ruchu)" - dokładnie takimi słowami podsumowano tę akcję na profilu WTA.
Między innymi dzięki takim akcjom polska tenisistka awansowała do półfinału. W nim zmierzy się z Coco Gauff (3. WTA), która w 1/4 finału ograła 7:6(4), 6:1 Qinwen Zheng (7. WTA). Polka ma świetny bilans meczów z Amerykanką, z dotychczasowych 10 wygrała aż dziewięć. Jedyną porażkę poniosła w zeszłym roku w półfinale turnieju w Cincinnati (6:7, 6:3, 4:6).
Do rozegrania zostały jeszcze dwa ćwierćfinały turnieju w Rzymie. Zagrają w nich Aryna Sabalenka (2. WTA) z Jeleną Ostapenko (10. WTA) oraz Danielle Collins (15. WTA) z Wiktorią Azarenką (24. WTA). Oba spotkania zaplanowano na środę 15 maja.
Finał kobiecego singla w Rzymie odbędzie się 18 maja. Triumfatorka zgarnie 1000 punktów do rankingu WTA oraz nagrodę pieniężną w wysokości 699 690 euro.