Tenis i Arabia Saudyjska. Spełnia się czarny scenariusz. Navratilova nie wytrzymała

"The Guardian" poinformował niedawno, że młoda działaczka na rzecz praw kobiet w Arabii Saudyjskiej została potajemnie skazana przez sąd na 11 lat więzienia. Informacja szybko dotarła do środowiska tenisowego, które jest wzburzone po decyzji WTA o przyznaniu praw Saudyjczykom do organizacji WTA Finals. Wymowny wpis w mediach społecznościowych zamieściła Martina Navratilova.

Na początku kwietnia światowa organizacja kobiecego tenisa oficjalnie poinformowała, że WTA Finals w latach 2024-2026 obywać się będzie w stolicy Arabii Saudyjskiej - Rijadzie. Jego pula nagród będzie rekordowa i wyniesie 15,25 miliona dolarów. Decyzja działaczy wywołała ogromne kontrowersje. Wszystko przez to, że Saudyjczycy regularnie oskarżani są o łamanie praw człowieka czy dyskryminowanie kobiet.

Zobacz wideo

Działaczka na rzecz kobiet skazana w Arabii Saudyjskiej. Navratilova nie wytrzymała 

Jedną z największych przeciwniczek takiego rozwiązania była legendarna Martina Navratilova, która krytykowała ten pomysł jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem, gdy na łamach Washington Post wraz z Chris Evert opublikowała list do WTA, aby nakłonić organizację do wycofania się z rozmów. - Chris Evert i ja jasno przedstawiłyśmy nasze poglądy na ten temat, ale działacze dokonali wyboru. Jedna z zawodniczek powiedziała, że nie chce być mieszana z polityką. Organizacja turnieju w Arabii Saudyjskiej jest polityczna - stwierdziła później.

W środę "The Guardian" poinformował, że Manahel al-Otaibi - młoda działaczka na rzecz praw kobiet w Arabii Saudyjskiej - została potajemnie skazana przez sąd na 11 lat więzienia po aresztowaniu za "wybór ubioru i wspieranie praw kobiet". Kobieta została uznana winną "przestępstwa terrorystycznego". Al-Otaibi, była instruktorka fitness, która często promowała wzmocnienie pozycji kobiet w mediach społecznościowych. Została aresztowana w listopadzie 2022 r. "The Guardian" dowiedział się, że została potajemnie skazana w styczniu tego roku.

Informacja szybko obiegła środowisko tenisowe w mediach społecznościowych. Dotarła także do Martiny Navratilovej, która zamieściła wymowny komentarz na Twitterze. "Hmm" - napisała legendarna tenisistka. Amerykanka czeskiego pochodzenia po zakończeniu kariery pracuje jako eksperta w telewizji. Pod tym postem odpowiedziała jednemu z fanów, że nie zamierza udać się w podróż do Arabii Saudyjskiej. "Mam nadzieję, że tam nie pojedziesz" - napisał kibic. "Nie. Na razie nie ma tego w planach" - odpowiedziała Navratilova.

Tegoroczne finały WTA Finals odbędą się 2-9 listopada. Będzie to 53. edycja tej imprezy.

Więcej o: