Iga Świątek (1. WTA) dobrze rozpoczęła turniej WTA 1000 w Madrycie. Polka na starcie pokonała Chinkę Xiyu Wang (52. WTA) 6:1, 6:4, a potem ograła Rumunkę Soranę Cirsteę (30. WTA) 6:1, 6:1 i Hiszpankę Sarę Sorribes Tormo (55. WTA) 6:1, 6:0. 22-latka we wtorek walczyła o ćwierćfinał. Jej rywalką była Beatriz Haddad Maia (14. WTA). Raszynianka przed tym meczem miała z nią bilans 2:1, więc i tym razem można było się spodziewać trudnego pojedynku. Ostatecznie Polka zwyciężyła swoją Brazylijkę w trzech setach 4:6, 6:0, 6:2. Spotkanie trwało dwie godziny i 30 minut.
Po tym starciu Polka udała się na spotkanie z mediami. Odpowiadała na nim na pytania dziennikarzy. W pewnym momencie została poproszona o odniesienie się do wydarzeń, które rozegrały się po meczu Rafaela Nadala (512. ATP) z Pedro Cachiną (91. ATP) w 1/16 finału imprezy w Madrycie (6:1, 6(5):7(7), 6:3) Argentyńczyk po ostatniej piłce podszedł do Nadala i poprosił go o koszulkę. Hiszpański tenisista spełnił jego prośbę, czym sprawił mu ogromną radość.
Jak Polka zareagowała na tę sytuację? - Gdybym grała przeciwko Rafie, z pewnością również poprosiłabym go o koszulkę - odpowiedziała, po czym roześmiała się i kontynuowała: - Z pewnością jest dla mnie wielką inspiracją. Kiedy byłam młodsza, on był w zasadzie jedynym zawodnikiem, którego podziwiałam, ale nie ze względu na jego grę na mączce, ale ze względu na jego mentalność zwycięzcy oraz zachowanie poza kortem - dodała Świątek cytowana przez portal beinsports.com.
Iga Świątek nigdy nie ukrywała, że jest wielką fanką Rafaela Nadala, który stanowi dla niej wzór do naśladowania. - Rafa jest wspaniałą osobą na korcie i poza nim i bardzo mnie zainspirował - mówiła najlepsza tenisistka świata we wrześniu 2022 roku w wywiadzie dla "Vogue".
Iga Świątek w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie zmierzy się z Amerykanką Madison Keys (20. WTA). To spotkanie odbędzie się w czwartek 2 maja o godzinie 16:00. Już teraz zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z tego meczu na Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.