Andriej Rublow (8. ATP) ostatnich tygodni nie może zaliczyć do udanych. Rywalizację na turnieju ATP Masters w Monte Carlo zakończył już w pierwszym meczu. Musiał uznać wyższość Australijczyka Alexeia Popyrina (44. ATP).
We wtorek Rublow zmierzył się w spotkaniu drugiej rundy turnieju ATP w Barcelonie z Amerykaninem Brandonem Nahashimą (87. ATP). Było to pierwsze spotkanie Rosjanina w Hiszpanii - w pierwszej rundzie miał wolny los. I choć był zdecydowanym faworytem, to mecz zakończył się sensacją. Nakashima wygrał w dwóch setach i awansował do kolejnej fazy imprezy.
Rublow po zakończeniu meczu nie ukrywał wściekłości. Po raz kolejny dał upust swoich emocji i zaczął uderzać rakietą o kort. Nagranie w mediach społecznościowych zamieścił jeden z kibiców obecnych tego dnia na widowni. Tenisista wywołał niemałą burzę w sieci.
"Myślę, że Rublow zrobił dziurę w korcie po tym, jak uderzył go tak mocno i tyle razy rakietą" - czytamy w podpisie filmu. "O mój Boże, chyba żartujesz" - odparł jeden z internautów.
To nie pierwszy raz kiedy Rosjanin "popisał się" kontrowersyjnym zachowaniem. Podczas półfinału turnieju ATP w Dubaju tenisista obrażał sędziego. Zawodnik chciał przekonać liniowego, że jedna piłka była autowa i miał go wtedy nazwać "je***ym kr***nem". ATP nie miało wątpliwości i ukarało go dyskwalifikacją. Z kolei w zeszłym roku po porażce w jednym ze spotkań zaczął uderzać rakietą o... swoje kolano. Generalnie Rublow znany jest z wybuchowych zachowań na korcie.