Ależ wieści dla Hurkacza. Obrońca tytułu wyrzucony z turnieju w Monte Carlo

Andriej Rublow przystępował do turnieju ATP 1000 Monte Carlo jako obrońca tytułu. W swoim pierwszym meczu wpadł na o wiele niżej notowanego Alexeia Popyrina i mogło się wydawać, że nie będzie miał większych problemów z awansem. Skończyło się ogromną sensacją, Rosjanin nie sprostał Australijczykowi i poległ w dwóch setach. Ta bolesna porażka może mieć dla niego dotkliwe konsekwencje w rankingu ATP.

Andriej Rublow (6. ATP) w poprzednim sezonie brylował na kortach ziemnych, gdzie zdobył oba swoje tytuły. Jeden z nich wywalczył w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo (drugi w Bastad), ale wiadomo już, że go nie obroni.

Zobacz wideo Burza po awansie Polaków na Euro 2024! Probierz odpowiada

Andriej Rublow nie obroni tytułu w Monte Carlo. Sensacyjna porażka z Alexeiem Popyrinem

Jako jeden z najwyżej rozstawionych zawodników Rosjanin przystąpił do zmagań od drugiej rundy. W niej spotkał się z Alexeiem Popyrinem (46. ATP). Ten w pierwszej rundzie dopiero po trzech setach (3:6, 7:5, 6:2) pokonał kwalifikanta Corentina Mouteta, przez co trudno było oczekiwać, że zagrozi obrońcy tytułu.

W swoim pierwszym gemie serwisowym Australijczyk musiał bronić dwóch break pointów. Zrobił to skutecznie, a następnie zaskoczył faworyta i po przełamaniu wyszedł na prowadzenie 2:1. Potem mógł jeszcze powiększyć przewagę, przy podaniu Rublowa miał pierwsze piłki setowe, ale dopiero przy własnym serwisie zakończył partię wynikiem 6:4. 26-latek był tym wyraźnie niepocieszony.

Sytuacja Rosjanina mogła jeszcze bardziej skomplikować się w trzecim gemie drugiego seta, gdy ponownie bronił break pointów. Udało mu się to, w dodatku potem sam przełamał Popyrina, który odpowiedział przełamaniem powrotnym. W kolejnym gemie miał problemy, ale utrzymał serwis i znów był remis. Przy stanie 4:4 niżej notowany Australijczyk po raz kolejny pozbawił Rublowa atutu serwisu i był o krok od sensacyjnego awansu. Zapewnił go sobie w kolejnym gemie, po obronieniu break pointu wykorzystał pierwszą piłkę meczową i zwyciężył 6:4, 6:4.

Andriej Rublow błyskawicznie odpadł z turnieju w Monte Carlo. To może zaboleć

Dla Rosjanina ta porażka będzie bardzo odczuwalna w rankingu ATP. Straci w nim aż 955 punktów i będzie drżał o szóstą pozycję. Wyprzedzić go będzie mógł między innymi Hubert Hurkacz (8. ATP), który w drugiej rundzie zmierzy się z Roberto Bautistą Agutem (90. ATP).

Natomiast Alexei Popyrin w trzeciej rundzie zagra z rodakiem Alexem de Minaurem (11. ATP), który pokonał 2:6, 6:2, 6:3 Holendra Tallona Griekspoora (26. ATP).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.