Prawda o relacjach w domu Świątek. Ojciec w końcu to wyznał

Tomasz Świątek udzielił obszernego wywiadu dla TVP Sport, w którym nieco więcej opowiedział o relacjach panujących w rodzinnym domu. Wyjawił sporo informacji na temat nawyków, jakie posiada Iga. Wprost stwierdził, że z ich powodu czasami dochodzi do awantur. - Ja się bronię, a ona naciska - żartował. Zdradził też, jakim był ojcem dla liderki rankingu WTA. Te słowa mogą zaskoczyć.

Iga Świątek jest jedną z najlepszych tenisistek w historii. Już niespełna 100 tygodni przewodzi w rankingu WTA. W dorobku posiada 19 tytułów, a w najbliższych dniach powalczy o kolejny. Eksperci nie mają wątpliwości, że ma duże szanse, by po raz drugi w karierze skompletować Sunshine Double, czyli triumf w Indian Wells i Miami w jednym sezonie. Ta sztuka udała jej się w 2022 roku.

Zobacz wideo Gwiazdy sportu oszalały za padlem

Mimo że 22-latka stała się sławną osobą i zarobiła już wiele pieniędzy w karierze, to tzw. sodówka jej nie uderzyła do głowy, o czym w rozmowie ze TVP Sport przekonywał Tomasz Świątek.

Tomasz Świątek opowiedział o nawykach córki po przyjeździe do domu. "Są awantury"

Ojciec liderki rankingu WTA opowiedział nieco więcej o relacjach panujących w jego domu. Przyznał, że wielka kariera nie zmieniła jego córki. Nadal okazuje szacunek i wspiera rodzinę, nie tylko finansowo. Krewny zdradził, co tenisistka lubi robić po przyjeździe do domu.

- Nie zamyka się w pokoju. Chce się spotkać ze swoimi koleżankami. Rzuca się na sprzątanie, to ją odstresowuje. Sprząta posprzątany pokój. Umówmy się, to, że jest numerem jeden, to jej nie zmieniło. Sodówka jej nie odpaliła - przyznał mężczyzna.

Dziennikarz próbował drążyć dalej i zapytał się go wprost, czy córka jest chętna, by przykładowo posprzątać za niego garaż. - Jest pierwsza w kolejce, by zrobić tam porządek. Ja się wystrzegam przed tym, a ona lubi to robić. Są awantury o to, że ona chce to robić. (...) Ja się bronię, a ona naciska - żartował krewny tenisistki. 

Świątek zdradził, jakim był ojcem. Zaskakujące słowa

Tomasz Świątek ujawnił też nieco więcej szczegółów na temat wychowania córek. Zdradził, jakim był ojcem. - Chyba byłem wymagający. Czasami byłem za bardzo zaborczy i momentami szorstki. Jednak potrafiłem też przytulać dziewczyny. To nie jest tak, że wiecznie był bacik. Starałem się zaszczepić w jednej czy drugiej miłość do sportu, a nie obowiązek. Nie czuły, że są niewolnikami - podkreślił. 

I jak stwierdził, podołał wyzwaniu i dobrze wychował córki. - Czy ja muszę teraz Igę hamować? Chyba nie. Jest dojrzała i świadoma tego co robi. Wie, po co to robi. Nie muszę jej przypominać już o wielu rzeczach. Jest poukładana - zakończył. 

Teraz przed Świątek pierwsze spotkanie WTA 1000 w Miami. Jej rywalką będzie Camila Giorgi. Pierwotnie mecz miał odbyć się w nocy z piątku na sobotę, ale pogoda storpedowała plany organizatorów. Przeniesiono go więc na kolejny dzień. Będzie to czwarte spotkanie w kolejność na korcie centralnym, na którym rywalizacja rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego.

Więcej o: