Jan Zieliński jest na dobrej drodze, by przebić osiągnięcia z zeszłorocznego Australian Open, Wtedy był finalistą turnieju deblistów, a w mikście zakończył udział na drugiej rundzie. Teraz ma dwa ćwierćfinały.
Nad ranem czasu polskiego Jan Zieliński wywalczył z Hugo Nysem awans do 1/4 finału w turnieju deblowym, a potem musiał zagrać przeciwko Monakijczykowi. Polak i Tajwanka Su-Wei Hsieh toczyli wyrównane starcie z Nysem i Holenderką Demi Schuurs do piątego gema pierwszego seta. W tym czasie polsko-tajwański duet miał jednego break pointa, którego rywale obronili.
Kluczowy okazał się szósty gem, w którym Zieliński i Hsieh przełamali Nysa i Schuurs. Od tego czasu w pełni kontrolowali przebieg pierwszej partii. W trzech kolejnych gemach pozwolili rywalom ugrać zaledwie jeden punkt. Wygrali seta 6:3.
Na początku drugiego seta Nys i Schuurs ruszyli do ofensywy. Mogli przełamać już w pierwszym gemie serwisowym Polaka i Tajwanki. Prowadzili 40:0, ale nie wykorzystali aż czterech break pointów. Monakijczyk i Holenderka sami dali się przełamać w późniejszej części seta. Nie obronili serwisu w piątym i siódmym gemie. To praktycznie zamknęło kwestię zwycięstwa w meczu.
Ostatniego gema meczu Zieliński i Hsieh wygrali do zera, seta 6:2, a cały mecz w pełni zasłużenie 2:0. Zdecydowanie lepiej wyglądał serwis polsko-tajwańskiego duetu. Skuteczność zarówno i pierwszym, jak i drugim serwisie była w okolicach 80 proc. Return także był lepszy w wykonaniu tej dwójki. Zieliński i Hsieh zdobyli dwa razy więcej punktów jako para odbierająca serwis. Mieli też więcej tzw. winnerów, czyli zagrań kończących.
W ćwierćfinale Polak i Tajwanka zmierzą się z amerykańsko-niemiecką parą Nicole Melichar-Martinez/Kevin Krawetz. Spotkanie zaplanowano na wtorek, najwcześniej o godzinie 5:00 czasu polskiego.