Reprezentacja Polski dosłownie o milimetry przegrała finał United Cup z Niemcami 1:2. To właśnie mniej niż centymetr uratował Alexandra Zvereva przed porażką w singlu z Hubertem Hurkaczem. Niemiec obronił niesamowitym uderzeniem piłkę meczową, a następnie wygrał całe spotkanie 6:7, 7:6, 6:4. Jako że wcześniej Iga Świątek wygrała z Angelique Kerber 6:3, 6:0.
O wszystkim decydował więc mikst, a w nim od Igi Świątek i Huberta Hurkacza nieznacznie lepsi okazali się Alexander Zverev i Laura Siegemund, którzy triumfowali 6:4, 5:7, 10:4.
Polacy musieli się obejść smakiem, a Idze Świątek na otarcie łez pozostała nagroda MVP dla najlepszej zawodniczki United Cup. Niedługo później najlepsza tenisistka świata wysłuchała też pięknej wypowiedzi na jej temat ze strony Huberta Hurkacza.
- Gratuluję Idze nagrody MVP. Bez wątpienia na nią zasłużyła. Jest numerem 1 na świecie i pokazała to tutaj. Oglądanie jej gry było prawdziwą frajdą. Niosła mnie na swoich barkach w mikście - mówił.
Iga Świątek po tych słowach uśmiechnęła się i pokręciła głową. - To była przyjemność - podsumował Hurkacz.
Przed rokiem reprezentacja Polski awansowała w United Cup do półfinału, gdzie uległa Amerykanom. Turniej ten był ostatnim sprawdzianem dla Igi Świątek i Huberta Hurkacza przed wielkoszlemowym Australian Open.
Pierwszy turniej wielkoszlemowy w 2024 roku rozpocznie się 14 stycznia w Melbourne. Iga Świątek będzie w nim rozstawiona z numerem 1, z kolei Hubert Hurkacz wśród mężczyzn z numerem 9. Rozstawiona w Australian Open będzie także Magda Linette, która wystąpi z numerem 20.