Polacy poznali rywali w półfinale United Cup. Zadecydował mikst

Reprezentacja Francji będzie rywalem Polaków w sobotnim półfinale tenisowego United Cup rozgrywanego w Australii. W czwartek "Trójkolorowi" pokonali w ćwierćfinale Norwegię 2:1, zdobywając decydujący punkt w mikście, wygranym przez Caroline Garcię i 40-letniego Edouarda Roger-Vasselina.

Polacy już od środy są pewni półfinału United Cup, po tym jak pewnie, bez większych problemów pokonali Chińczyków 3:0. W czwartek z kolei mogli ze spokojem obserwować swoich półfinałowych rywali, którymi mieli zostać albo Francuzi, albo Norwegowie. 

Zobacz wideo "Rankingowa jedynka ciążyła Idze Świątek". Adam Romer wyjaśnia, z czym mierzyła się polska tenisistka

Polacy poznali rywali w półfinale United Cup. Zadecydował mikst

Ćwierćfinał Francji z Norwegią potoczył się tak, jak można było się tego spodziewać. Wszystko dlatego, że w obu rywalizacjach singlowych mieliśmy wyraźnych faworytów. W meczu panów takim był Norweg Casper Ruud, aktualnie jedenasty tenisista świata, który rywalizował z Francuzem Adrianem Mannarino (ATP 22).

Ruud, który koniec końców wygrał wszystkie swoje singlowe pojedynki w United Cup, nie dał szans swojemu przeciwnikowi. W zaledwie godzinę i 17 minut rozbił Mannarino 6:1, 6:4 i dał swojej drużynie pierwszy i, jak się później okazało, jedyny punkt w tej konfrontacji.

Zdecydowanie więcej problemów miała faworyta singla kobiet, Francuzka Caroline Garcia (WTA 20), która mierzyła się z zajmującą dopiero 544. miejsce w światowym rankingu Malene Helgo. Pierwszego seta Garcia wygrała 6:2 i być może w ten sposób trochę się rozluźniła, a to sprawiło, że Helgo była o włos od sprawienia sensacji.

W drugiej partii obie tenisistki były bezbłędne przy własnym serwisie, choć Helgo musiała bronić trzech break pointów, co uczyniła skutecznie. Doszło do tie-breaka, a w nim, mimo prowadzenia Garcii 5:2, obie tenisistki rywalizowały na przewagi. Niżej notowana Norweżka obroniła w nim piłkę meczową, a następnie zwyciężyła 8:6. 

W trzecim secie, gdy Garcia wywalczyła przełamanie i objęła prowadzenie 4:1, wydawało się, że jest już po sprawie. Helgo jednak odrodziła się jak feniks z popiołów, doprowadziła do wyrównania i kolejnego tie-breaka. Tym razem to ona miała przewagę psychologiczną, bo jej rywalka musiała bronić Francji przed odpadnięciem w United Cup. Caroline Garcia wytrzymała ciśnienie - prowadziła przez całego tie-breaka, wygrywając go 7:5. W całym meczu Francuzka zwyciężyła po 2,5 godziny gry 6:2, 6:7 (6), 7:6 (5).

O awansie do półfinału decydował więc mecz mikstów. Caroline Garcia po raz drugi wyszła na kort, grając w parze z 40-letnim znakomitym deblistą, półfinalistą ATP Finals Edouardem Roger-Vasselinem. Mierząc się z Casperem Ruudem i Ulrikke Eikeri, Francuzi nie uniknęli problemów. 

W pierwszym secie o wszystkim decydowała sama końcówka, w której Garcia i Roger-Vasselin musieli bronić aż czterech break pointów, w tym trzech piłek setowych. To im się udało, a że jeszcze przy okazji przełamali rywali do zera w trzynastym gemie, wygrali 7:5.

Druga partia była bez większej historii. Francuzi w trzecim gemie wywalczyli przełamanie, a sami serwowali na tyle pewnie, że mimo braku gry na przewagi nie pozwolili rywalom na choćby jednego break pointa.

Ostatecznie Caroline Garcia i Edouard Roger-Vasselin wygrali 7:5, 6:4 i dali reprezentacji Francji punkt decydujący o jej awansie do półfinału United Cup, w którym "Trójkolorowi" zmierzą się z Polską. To spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, najprawdopodobniej w godzinach nocnych czasu polskiego (noc z piątku na sobotę). W piątek z kolei poznamy drugą parę półfinałową, gdzie są już gospodarze Australijczycy, a ich rywalami będą albo Grecy, albo Niemcy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.