W piątek w sesji popołudniowej podczas trwającego od czwartku turnieju World Tennis League swoje mecze rozgrywali Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Najpierw w mikście pokonali oni Mirrę Andriejewą i Andrieja Rublowa, a później przegrali swoje deblowe starcia. Na koniec dnia Hubert Hurkacz rozegrał singlowy pojedynek z Daniłem Miedwiedwiewem.
Spotkanie rozpoczęło się od przegranego serwisu Rosjanina. Chwilę później jednak podobny los spotkał Hurkacza i po kilku minutach rywalizacji było 1:1. W kolejnych minutach gra toczyła się gem za gem - obaj panowie wygrywali naprzemiennie. Tak było aż do stanu 6:6. Wówczas doszło do tie-breaka. W decydującej części seta Hurkacz pokonał swojego przeciwnika 7:4 - to sprawiło, że zespoły Hawks i zrównały się punktami. Do wyłonienia lepszego zespołu w całym meczu potrzebny był super tie-break.
W dogrywce (czyli wspomnianym super tie-breaku) rywalizowano do 10 punktów. Od początku o wiele lepszy był Rosjanin, który po kilku minutach prowadził już 5:2. Ostatecznie wygrał z Polakiem 10:4 i górą w piątkowej rywalizacji była drużyna "Orłów". Dla Hurkacza była druga tego dnia porażka z Miedwiediewem. Wcześniej uległ mu także w deblu.
W sobotę 23 grudnia w Abu Zabi odbędą się kolejne mecze. Zespół Hawks, w którym rywalizują Świątek i Hurkacz będzie mierzył się z drużyną Kites, w której skład wchodzą Aryna Sabalenka, Paula Badosa, Grigor Dimitrow i Stefanos Tsitsipas.