Świątek i Hurkacz zagrali miksta. Brawo, brawo!

Ależ to był popis Igi Świątek i Huberta Hurkacza! Polski duet pokonał w mikście parę Mirra Andriejewa/Andriej Rublow 6:2 na początku piątkowych zmagań World Tennis League. Biało-czerwoni całkowicie dominowali na korcie - zarówno na linii końcowej, jak i przy siatce.

Od czwartku w Abu Dhabi rozgrywany jest towarzyski turniej pokazowy World Tennis League, w którym rywalizują cztery drużyny złożone z najlepszych tenisistów świata. W skład ekipy Hawks wchodzą Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz, których wspierają Casper Ruud i Caroline Garcia. W pierwszym dniu rywalizacji zespół Polaków przegrał z drużyną Falcons 24:27. W piątek ich rywalami będzie zespół Eagles, który na swoim koncie również ma porażkę - 22:27 z Kites. 

Zobacz wideo To dlatego Iga Świątek osiąga tyle sukcesów. Analizujemy

Tym razem Hawks rywalizowali w sesji popołudniowej i już pierwsze spotkanie było nie lada gratką dla kibiców znad Wisły, albowiem rzadko mają możliwość oglądania w akcji Igi Świątek oraz Huberta Hurkacza w meczu deblowym. Miało to miejsce dotychczas pięciokrotnie - wszystkie w 2023 roku - z czego aż cztery mecze wygrała polska para. W piątek na start ich rywalami był rosyjski duet Mirra Andriejewa/Andriej Rublow.

Od początku na korcie lepiej prezentowali się Polacy, którzy rozpoczęli od 40:15 przy podaniu Rublowa. Rosjanie zdołali jeszcze wyjść z tych opresji, ale chwilę później sytuacja się powtórzyła, jednakże tym razem serwowała Andriejewa. 16-latka nie wywarła presji na Idze Świątek pierwszym zagraniem przy decydującym punkcie. Wylądował na koncie Polaków po błędzie przy siatce Rublowa.

Chwilę później było już 4:1 z podwójnym przełamanie. Iga Świątek i Hubert Hurkacz dominowali w grze z linii końcowej. Wykazywali także czujność przy siatce. Przy piłce na kolejnego breaka Polka nie dała zaskoczyć się Rublowowi, który próbował minąć ją forehandem po linii. Przewaga naszej pary robiła się już bardzo duża, zwłaszcza przy formacie jednosetowym.

Przy stanie 5:2 serwowała Iga Świątek, a Hubert Hurkacz wykazał się czujnością przy siatce, dzięki czemu polska para pewnie zatriumfowała 6:2. Bezapelacyjne zwycięstwo naszych zawodników, ale to dopiero początek piątkowych zmagań, gdyż Świątek za chwilę zagra w duecie z Caroline Garcią. Następnie Hurkacz w deblu z Ruudem, a wszystko zakończy singiel Polaka z Daniłem Miedwiediewem.

Więcej o: