ATP Finals oficjalnie zakończył sezon ATP Tour, lecz tenisiści aż ośmiu nacji rywalizują jeszcze w finałach Pucharu Davisa rozgrywanego w hiszpańskiej Maladze. Nowy format tych rozgrywek obowiązuje od 2019 roku. Gry rozpoczynają się od ćwierćfinałów. W jednym z czterech Serbowie podejmowali Wielką Brytanię.
Rywalizacja kapitalnie rozpoczęła się dla reprezentantów kraju z Bałkanów, gdyż Miomir Kecmanovic pokonał 7:6, 7:6 Jacka Drapera. Po nich na kort wyszły pierwsze rakiety obu nacji - Novak Djoković oraz Cameron Norrie. 36-letni Serb, który jest świeżo po siódmym triumfie w ATP Finals, po spotkaniu, w którym pewnie wygrał 6:4, 6:4 wyznał, że na półtorej godziny przed pojedynkiem odbył kontrolę antydopingową.
- Nie ukończyłem jeszcze pełnego badania, muszą mi pobrać krew - powiedział Nole na konferencji prasowej. - Odbyłem krótką rozmowę z ludźmi z agencji antydopingowej. Nie wierzyłem, że podjęli taką decyzję. W mojej ponad 20-letniej karierze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby półtorej godziny przed meczem udać się na kontrolę antydopingową. Mam swoją własną rutynę, nie potrzebuję jej zaburzenia, oddawania moczu i krwi. Myślenia o tym, czy mogę w tym momencie oddać mocz - kontynuował Novak Djoković. Serb dodał, iż przedstawiciel agencji dopingowej argumentował to faktem, iż mecz zakończy się późno wieczorem.
- Popieram testowanie mnie lub kogokolwiek innego nawet sto razy. To nie problem, ale nie przed meczem. Kiedy skończę - przyjdź, przetestuj. Nie widziałem żadnego powodu ani logiki, ale tak właśnie zrobili. To wstyd - podsumował 24-krotny mistrz wielkoszlemowy.
W sobotę 25 listopada Serbia w półfinale Pucharu Davisa zmierzy się z Włochami. Najprawdopodobniej dojdzie więc do kolejnej konfrontacji Novaka Djokovicia z Jannikiem Sinnerem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!