Dla Caroline Garcii niedawno zakończony sezon nie był zbyt udany. Nie zdobyła żadnego tytułu (przegrała finały w Lyonie i Monterrey), nie zakwalifikowała się także do WTA Finals, przez co nie obroniła tytułu sprzed roku. W efekcie straciła dużo punktów rankingowych i spadła aż na 20. miejsce.
Po zakończeniu sezonu francuska tenisistka udała się na urlop. Wybrała dosyć nietypowe miejsce, konkretnie Antarktydę, gdzie temperatura spada nawet do -70 stopni Celsjusza. Jednak z publikowanych przez nią zdjęć i nagrań wynika, że nawet w takich warunkach bawi się przednio. "Ale zazdro, coś pięknego" - komentowali internauci.
Podczas wakacji Garcia korzysta z różnorakich atrakcji, jakie oferuje Antarktyda. Niedawno w mediach społecznościowych pokazała, że zdecydowała się na skok do lodowatej wody. I choć przebywała w niej tylko chwilę, to wystarczyło, aby po powrocie na ponton zaczęła kasłać. Mimo to raczej nie żałuje. "Odświeżenie ciała i umysłu. Przynajmniej raz w czasie wakacji mogłam założyć kostium kąpielowy" - napisała żartobliwie.
30-latka na wakacjach żyje pełną piersią, gdyż już niedługo będzie musiała wrócić do ciężkich treningów. Co prawda sezon rozpocznie się dopiero w styczniu, ale wiadomo, że w dniach 21-24 grudnia wystąpi w rozgrywkach World Tennis League w Etihad Arena w Abu Zabi. Zagra w drużynie Jastrzębi wraz z Igą Świątek (1. WTA), Hubertem Hurkaczem (9. ATP) oraz Norwegiem Casprem Ruudem (11. ATP). Ich rywalami będą zespoły Sokołów (Jelena Rybakina, Leylah Fernandez, Taylor Fritz, Frances Tiafoe), Orłów (Sofia Kenin, Mirra Andriejewa, Daniił Miedwiediew, Andriej Rublow) oraz Kanii (Aryna Sabalenka, Paula Badosa, Stefanos Tsitsipas, Grigor Dimitrov).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!