Końcówka sezonu była trudna dla Caroline Garcii (WTA 20.). 30-letnia Francuska pod koniec października zanotowała olbrzymi spadek w rankingu WTA. Z powodu odjęcia jej punktów za zeszłoroczne zwycięstwo w turnieju WTA Finals w Fort Worth spadła z 10. na 20. miejsce. I ostatecznie miniony sezon zakończyła na tym miejscu.
Z pewnością Caroline Garcia będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o sezonie 2023. Francuska niczym nie przypomina tenisistki, która miała w zeszłym roku fantastyczną jesień, kiedy awansowała do półfinału US Open i wygrała WTA Finals. Ostatni finał grała na początku marca w Monterrey, gdzie musiała uznać wyższość Chorwatki Donny Veković, przegrywając 4:6, 6:3, 5:7.
Garcia zakończyła sezon 10 listopada meczem deblowym w parze ze swoją rodaczką Kristiną Mladenović podczas Billie Jean King Cup. Wówczas Francuski pokonały Jule Niemeier i Laurze Siegemund 5:7, 6:3, 10:1.
Teraz przyszedł czas na odpoczynek i regenerację po trudnym sezonie. Garcia pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciem z wakacji. 30-latka wypoczywa na Antarktydzie, gdzie temperatura spada nawet do -70 stopni Celsjusza. Na pierwszej relacji na Instagramie tenisistka pokazała wyjątkowe widoki na Antarktydzie. Na opublikowanej fotografii widać Garcię z filiżanką kawy, a w tle górę lodową.
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. "Ale zazdro, coś pięknego", "Należy jej się. Nigdy nie zapomnę tego meczu z Igą w tym sezonie. Top", "Ta kawa to długo gorąca nie będzie" - czytamy.
Na kolejnych relacjach Francuska pokazała, jakie zwierzęta można tam spotkać.