W poniedziałek 6 listopada Iga Świątek wróciła na fotel liderki rankingu WTA. Polka pokonała w finale WTA Finals Jessicę Pegulę, a wcześniej ograła Arynę Sabalenkę, która kilka miesięcy temu odebrała jej tytuł pierwszej rakiety świata. W sumie w tegorocznym sezonie Świątek oprócz Cancun wygrywała również w Dausze, Stuttgarcie, Warszawie, Pekinie i przede wszystkim we francuskim Roland Garros. 22-latka za 2023 rok zgarnęła również najwięcej pieniędzy spośród wszystkich tenisistek.
Nie należy zapominać, że w niedawno zakończonym sezonie Iga Świątek miała również słabsze momenty, do których zaliczają się na przykład odpadnięcie na etapie 1/8 finału US Open czy przegrana w ćwierćfinale Wimbledonu. Ostatnio o formie i specyfice gry 22-latki w rozmowie z portalem WP SportoweFakty wypowiedział się Tomasz Wolfke. Komentator Eurosportu stwierdził, że tylko przez narodowość Świątek ogląda mecze z jej udziałem.
- Gdyby nie była Polką, nie oglądałbym jej meczów. Są elementy, w których Iga nie ma sobie równych. Należy natomiast uczciwie powiedzieć, że jej repertuar zagrań nie jest nazbyt urozmaicony. Nie można odmówić Świątek ogromnej klasy, lecz to nie jest tenisistka, która porywa tłumy - powiedział Wolfke.
Następnie ekspert szerzej wypowiedział się nt. występu Świątek podczas wspomnianego WTA Finals, gdzie warunki organizacji turnieju pozostawiały wiele do życzenia. - Iga pokazała wielką moc, przede wszystkim patrząc na kwestie mentalne. Należy zwrócić uwagę na to, że jako jedyna uczestniczka zmagań w Meksyku nie narzekała i zachowywała spokój na korcie. Zapewne niesprzyjające warunki również ją irytowały, czego nie dała po sobie poznać, w przeciwieństwie do reszty stawki - zauważył.
Oprócz tego komentator Eurosportu stwierdził, że pod kątem samego stylu i techniki w jego mniemaniu bardziej wszechstronną tenisistką jest Maja Chwalińska - 22-letnia Polka, która obecnie plasuje się na 355. miejscu w rankingu WTA.
- Polka (Świątek - red.) jest bardzo skuteczna i to trzeba jej oddać. Za styl gry nie przyznają dodatkowych punktów. Osobiście bardziej podoba się tenis Mai Chwalińskiej, która dysponuje różnorodnym wachlarzem zagrań. Niemniej inne czynniki są równie ważne, takie jak moc, przygotowanie motoryczne, czy warunki fizyczne sprzyjające grze w tenisa" - powiedział Wolfke.