Do tej pory Andriej Rublow (5. ATP) mierzył się z Daniiłem Miedwiediwem (3. ATP) osiem razy. Wygrał zaledwie dwa z tych spotkań. Ostatnie z nich w 2022 roku, w trakcie poprzedniego ATP Finals. W tym roku przeciwko rodakowi grał dwukrotnie i ani razu nie udało mu się zwyciężyć.
To nie zmieniło się w trzecim tegorocznym meczu, choć Rublow kilkakrotnie pokazał świetny tenis. Miał jednak problem, bo Daniił Miedwiediew zaprezentował się jeszcze lepiej. Pierwszy set był jeszcze dość wyrównany, a Rublow w pewnym momencie nawet wygrywał 3:2. Wtedy przyszło jednak załamanie, a jego rywal wygrał trzy gemy z rzędu. Przy wyniku 5:3 dla Miedwiediewa jeden z kibiców krzyknął po rosyjsku do Rublowa, żeby ten "wziął się w garść". Rublow nie bawił się w konwenanse i odkrzyknął - Idź się je**ć!
Jednak Rublow zgodnie z życzeniem kibica wziął się w garść i wygrał kolejnego gema. Następnie doszło do bardzo długiej, trwającej ponad 10 minut rywalizacji w ostatnim gemie tego seta. Wydawało się, że uda mu się doprowadzić do wyrównania, bo miał dwa breakpointy z rzędu, ale Miedwiediew się wybronił i doprowadził do równowagi. Rublow miał jeszcze potem dwie okazje do wygrania gema, ale ich nie wykorzystał. Za to Miedwiediew miał aż cztery piłki setowe i zwyciężył tego bardzo wyrównanego seta.
W drugiej partii Miedwiediew od początku miał bardzo dużą przewagę. Rublow fatalnie ją zaczął i popełniał dużo błędów, ale czasem miał zwyczajnie pecha, jak wtedy, gdy się poślizgnął, przez co przegrał gema. Ostatecznie jednak drugi set nie miał większej historii. W ostatnim gemie zwycięzca miał aż trzy piłki setowe. Wykorzystał pierwszą z nich i wygrał 6:2.
Daniił Miedwiediew swoją grą udowodnił, że jest jednym z faworytów do końcowego zwycięstwa w ATP Finals. Dla Rosjanina było to 65 zwycięstwo w tym sezonie. Pod tym względem jest najlepszym tenisistą w całym tourze.