Kilka dni temu Coco Gauff przegrała z Igą Świątek w ramach meczu grupowego WTA Finals w Cancun. Wynik (0:6, 5:7) a także styl przegranej spowodowały, że Amerykanka schodziła z kortu wyraźnie poddenerwowana. W drugim secie serwowała by zamknąć partię, a w kluczowym gemie popełniła aż cztery podwójne błędy serwisowe.
Po meczu Gauff przeniosła negatywne emocje w media społecznościowe. Wielu użytkowników X/Twittera narzekało, że zostali zablokowani przez mistrzynię US Open. Alarmowali nawet ci, którzy nigdy nic nie pisali o Amerykance albo jej fani.
"Nigdy nawet nic o niej nie mówiłam" - stwierdziła jedna z internautek, zamieszczając zrzut ekranu z potwierdzeniem, że została zablokowana. "Nigdy nie powiedziałam o niej nic złego... rozumiem, że jesteś wkurzona, ale..." - napisała kolejna. "To jest szalone. Dosłownie zawsze jej kibicuję. Co jest" - czytamy.
W niedzielę Coco Gauff odniosła się do swoich reakcji w mediach społecznościowych. 19-latka zareagowała najpierw na satyryczny filmik odnoszący się do warunków na turnieju WTA Finals.
Potem zaczepił ją jeden z użytkowników o nazwie IgaClaytek. - Odblokuj swoich fanów, zasługują na lepsze traktowanie - napisał. Gauff szybko odniosła się: "Blokuję tylko te osoby, które są negatywnie nastawione, a nie moich fanów. Takie wiadomości pojawiają się na mojej osi czasu. Codziennie mam do czynienia z nękaniem, groźbami śmierci, rasizmem itd. To jest wyczerpujące. więc staram się jak mogę, żeby sobie oszczędzić".
Dopytywana o swoich kibiców, których miała zablokować, dodała: "Powodem, dla którego jestem aktywna w mediach społecznościowych, są moi fani. Ich wsparcie i komentarze są dla mnie ważne. Twitter/X to najgorsza platforma. Moi kibice na innych portalach wiedzą, że mam z nimi kontakt. Założyłam nawet osobne konto na Tik Toku, aby komunikować się z nimi".
Gauff zareagowała raz jeszcze, gdy inny użytkownik o nazwie Giacn11 wskazał, że ataki pochodzą prawdopodobnie od osób, które biorą udział w zakładach bukmacherskich.
- "Była do bani" czy "przereklamowana" to nie są miłe komentarze, a negatywne. Niektórzy z was zapominają, że to ja stoję za rakietą. Więc tak, nawet jeśli jest to lekko negatywny komentarz, blokuję. Dlaczego? Bo mój stan psychiczny nie pozwala mi wytrzymywać to cały czas - napisała amerykańska zawodniczka.
Dla Coco Gauff to już koniec sezonu. W turnieju WTA Finals w Cancun odpadła w półfinale w rywalizacji singlowej, a w deblu w parze z Jessicą Pegulą nie wyszły z grupy. Mistrzyni US Open już wcześniej zrezygnowała z występu w finałach reprezentacyjnych rozgrywek Billie Jean King Cup, które ruszają od wtorku w Sewilli.