Hubert Hurkacz (17. ATP) zdołał wygrać drugi turniej w tym sezonie. Po tym, jak Polak okazał się najlepszy w lutym tego roku w Marsylii, pokonując w finale 6:3, 7:6 Benjamina Bonziego (89. ATP), teraz triumfował w Szanghaju. Spotkanie trwało ponad dwie godziny, ale Hurkacz ostatecznie wygrał 6:3, 3:6, 7:6 (8) z Rosjaninem Andriejem Rublowem (7. ATP), wykorzystując czwartego meczbola. Hubert jest jedynym tenisistą obok Novaka Djokovicia, który w trzech ostatnich sezonach co najmniej raz awansował do finału turnieju rangi ATP 1000. Teraz Polak zapisał się w historii.
Wygrana w Szanghaju była drugim triumfem Hurkacza w karierze w turnieju rangi ATP 1000. Wcześniej dokonał tego w 2021 roku w Miami, gdzie pokonał 7:6 (4), 6:4 Włocha Jannika Sinnera (4. ATP). Rok temu grał w finale "tysięcznika" w Montrealu, ale tam lepszy okazał się Hiszpan Pablo Carreno-Busta (195. ATP), który wygrał 3:6, 6:3, 6:3. Profil "Relevant Tennis" opublikował na platformie X (dawniej Twitter) statystykę, którą Hurkacz zdecydowanie może się pochwalić.
Okazuje się, że Polak ma już więcej wygranych turniejów rangi Masters od Stana Wawrinki (46. ATP), Marina Cilicia (441. ATP), Grigora Dimitrowa (19. ATP), Juana Martina Del Potro, Dominika Thiema (72. ATP), Karena Chaczanowa (14. ATP) czy Fabio Fogniniego (128. ATP). "To świetny kamień milowy" - czytamy w opublikowanym wpisie. Do czołówki w tym względzie Hurkaczowi jednak daleko. Na szczycie pod względem liczby wygranych "tysięczników" jest Djoković (39), Rafael Nadal (36), Roger Federer (28), Andre Agassi (17) czy Andy Murray (14).
Wygrana w Szanghaju jest ważna dla Hurkacza także pod względem rankingowym. Od najbliższego poniedziałku Polak będzie notowany na jedenastym miejscu w rankingu ATP z 2900 punktami i stratą 510 do Taylora Fritza, zajmującego dziesiątą pozycję. W rankingu Race Polak też będzie na jedenastym miejscu, ale z 2775 punktami i stratą 335 do ósmego Holgera Rune. Do tej pory udział w turnieju finałowym w Turynie zapewnił sobie Djoković, Carlos Alcaraz, Daniił Miedwiediew i Jannik Sinner.
Hurkacz długo nie odpocznie, bo od poniedziałku startuje turniej ATP 500 w Tokio. Pierwszym rywalem Polaka w stolicy Japonii będzie Chińczyk Zhizhen Zhang (60. ATP).