Iga Świątek (2. WTA) nie notuje ostatnio dobrej passy. Odpadła już w IV rundzie US Open, po czym zrobiła sobie trzytygodniową przerwę, ale po powrocie była cieniem samej siebie. Wystąpiła w WTA 500 w Tokio, jednak z turniejem pożegnała się już na etapie ćwierćfinału, ponosząc porażkę przeciwko Wieronice Kudiermietowej (16. WTA). Na przełamanie liczy w kolejnej imprezie, WTA 1000 w Pekinie. Rozegrała już pierwszy mecz, w którym bez większych problemów pokonała 6:4, 6:3 Sarę Sorribes Tormo (55. WTA). "Świątek pragnie jak najszybciej odzyskać najlepszą formę i szuka przełomowego wyniku, który pozwoli jej wrócić na zwycięską drogę" - tak o meczu pisały hiszpańskie media.
W kolejnym starciu Polka zmierzy się z Warwarą Graczewą (47. WTA), a więc Rosjanką, która niedawno zmieniła obywatelstwo na francuskie. Tenisistka także pokazała się z dobrej strony w I rundzie i choć straciła seta w meczu z Anastasiją Potapową (27. WTA), to ostatecznie triumfowała 6:2, 3:6, 6:1. Co więcej, w ten sposób zakończyła serię czterech porażek z rzędu.
Jak dotąd obie zawodniczki nie miały okazji ze sobą rywalizować. Mimo wszystko nie ulega wątpliwości, że to Polka będzie faworytką nadchodzącego starcia. Na dodatek 22-latka przyznała po meczu z Sorribes Tormo, że powoli odzyskuje właściwy rytm, co może być sygnałem ostrzegawczym dla Graczewej. - Dziś czułam się pewnie i komfortowo. Dużo nad tym pracowałam. Jestem dumna z mojego występu, szczególnie przy siatce, bo czułam, że mój wolej się zmienił - stwierdziła druga rakieta świata na pomeczowej konferencji prasowej.
Nie może ona jednak lekceważyć rywalki. Graczewa już niejednokrotnie pokazała, że jest w stanie sprawić sensację z wyżej notowanymi przeciwniczkami. W przeszłości pokonała m.in. Ons Jabeur (7. WTA) - miało to miejsce w tegorocznym WTA 1000 w Miami.
Jeśli Świątek uda się wygrać w II rundzie, to na kolejnym etapie rywalizacji zmierzy się z Magdą Linette (25. WTA). Jej rodaczka zameldowała się tam po kreczu Jennifer Brady (261. WTA) przy stanie 3:1 w pierwszym secie dla polskiej tenisistki.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Mecz Świątek z Graczewą odbędzie się już we wtorek 3 października. Będzie to trzecie spotkanie tego dnia na korcie, co oznacza, że Polka stanie do rywalizacji po godzinie 10:30. Transmisja będzie dostępna na Canal+ Sport oraz w internecie na platformie Canal+ Online. Zapraszamy też do śledzenia relacji tekstowej z tego spotkania w serwisie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.