Magda Linette chciała się zrewanżować Jennifer Brady za porażkę na tegorocznym US Open, ale nie spodziewała się, że rewanż będzie miał taki przebieg i przedwcześnie się zakończy.
W pierwszym gemie była gra punkt za punkt, ale skończyło się po myśli Linette. W drugim Polka przełamała swoją rywalkę. Brady wyrzucała piłkę na aut raz po raz. Trzeciego gema Amerykanka zagrała niemalże na stojąco, z ograniczonym ruchem.
Wszystko przez uraz kolana, którego nabawiła się w jednej z wymian. Linette zaserwowała dwa asy, prowadziła już 3:0. Wtedy na korcie pojawiła się fizjoterapeutka, która na prośbę Brady sprawdzała jej prawe kolano. Przez kontuzję kolana tenisistka straciła dwa lata kariery.
Amerykanka wróciła do gry z kolanem oklejonym taśmami. Zdołała ugrać gema i posłać w jednej akcji efektowny forhend po linii, ale na jej twarzy był mocno widoczny grymas bólu. Postanowiła się wycofać z dalszej gry.
Tym samym Magda Linette wygrała z Jennifer Brady 3:1 po kreczu Amerykanki. Spotkanie trwało zaledwie 21 minut.
Możemy mieć w trzeciej rundzie turnieju w Pekinie polski pojedynek. Linette czeka na lepszą z pary Iga Świątek - Warwara Graczowa.
WTA 1000 w Pekinie, trzecia runda: Magda Linette (WTA 25.) - Jennifer Brady (USA, WTA 261.) 3:1 (krecz Brady)