Media społeczne są idealnym sposobem na interakcję z gwiazdami świata sportu. Czasami przybiera ona jednak formy hejtu, o czym w ostatnim czasie przekonała się Linda Noskova (44. WTA). 18-letnia Czeszka po porażce w drugiej rundzie turnieju WTA 500 w Tokio dostała od jednego z internautów wiadomość, w której nie zabrakło niepochlebnych epitetów. "Zabij się ty głupia pier*****a s***o" - brzmiała część wiadomości. Teraz podobna sytuacja spotkała jej rodaczkę.
Mowa o Markecie Vondrousovej (8.WTA), która w niedziele odpadła w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Pekinie. Mistrzyni tegorocznego Wimbledonu zmierzyła się z Anheliną Kalininą (28. WTA) i zanotowała bardzo dobry początek. Po niespełna 28 minutach wygrała pierwszą partię 6:1, całkowicie dominując rywalkę. Drugi set był już znacznie bardziej wyrównany i zakończył się zwycięstwem Ukrainki. W decydującej odsłonie to Kalinina przejęła kontrolę na korcie. Pozwoliło jej to wygrać 1:6, 6:4, 6:1 i awansować do drugiej rundy.
Vondrousova szybko pożegnała się więc z turniejem, a dodatkowo musiała stawić czoła sporej fali hejtu. Zawodniczka pokazała w relacji na Instagramie komentarze, które znalazły się pod jej zdjęciami po porażce w Pekinie. Trzeba stwierdzić, że niestety daleko im do pochlebnych. "Zaniemówiliśmy. Największa oszustka, jaka kiedykolwiek wygrała szlema" - czytamy w jednym z delikatniejszych. "Nie mam pojęcia jak dziewczyna, która ma tak mało talentu, wygrała szlema" - wtórowano w innym.
Skandaliczne komentarze pod adresem Markety Vondrousovej Instagram/Marketa Vondrousova
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nie zabrakło też komentarzy, w których internauci posunęli się zdecydowanie za daleko. "Kawałek g***a. Jak to g***o wygrało Wimbledon" - to przykład. Największym przekroczeniem granicy był jednak wpis, składający się ze skandalicznych emotikon. Przedstawiały one trzy noże, trzy nagrobki i k**ę. Vondrousova, umieszczając wspomniane komentarze, dodała opis "Zaczynamy znowu".
Kalinina w drugiej rundzie turnieju w Pekinie zmierzy się z Australijką Dairą Saville (248. WTA).