Pegula wygrała coś więcej niż awans do finału w Tokio. Złe wieści dla Świątek

Jessica Pegula awansowała w sobotę do finału turnieju WTA 500 w Tokio. Amerykanka pokonała 6:2, 6:3 Greczynkę Marię Sakkari i w niedzielę zagra o czwarty tytuł w karierze. Zdobyte punkty pozwoliły jej wywalczyć przepustkę do WTA Finals, gdzie zawalczy osiem najlepszych zawodniczek sezonu. Jedną z nich jest już Iga Świątek, która nie ma najlepszych wspomnień z tegorocznych meczów z Amerykanką.

Ostatnie turnieje w sezonie są bardzo ważne dla czołowych zawodniczek świata. Wszystko przez walkę o cenne punkty, które pozwolą na awans do WTA Finals. Przed turniejem WTA 500 w Tokio pewne udziału w finałach sezonu były cztery zawodniczki. W tym gronie znajdowała się Iga Świątek (2. WTA), która teraz zyskała groźną rywalkę.

Zobacz wideo Osobiste wyznanie Joanny Jędrzejczyk: Dlaczego mam się tego wstydzić?

Pegula z pewnym awansem do finału w Tokio. Sakkari bez szans

Jako piąta awans do WTA Finals wywalczyła Jessica Pegula (4. WTA). Amerykanka prezentuje w stolicy Japonii bardzo dobrą formę, a w sobotę awansowała do finału imprezy. W półfinale zmierzyła się z Marią Sakkari (6. WTA). 

Pegula rozstrzygnęła losy pierwszej partii znakomitą serią pięciu wygranych gemów z rzędu, co wyraźnie wpłynęło na postawę Greczynki. Ostatecznie Amerykanka wygrała 6:2 po emocjonującej walce w ósmym gemie. Drugą odsłonę lepiej rozpoczęła Sakkari, która wyszła na 2:0 z przełamaniem. Odpowiedź Peguli była natychmiastowa, a świetna gra poprowadziła ją do zwycięstwa 6:2, 6:3 i dała awans do finału turnieju w Tokio.

Pegula awansowała do WTA Finals. Złe informacje dla Świątek

Pegula powalczy tym samym o czwarty tytuł w karierze. Punkty otrzymane za awans do finału pozwoliły jej z kolei zameldować się w WTA Finals. Amerykanka z każdym kolejnym zwycięstwem w Tokio przybliżała się do przekroczenia wymaganej liczby punktów, co udało jej się osiągnąć po zwycięstwie nad Sakkari. Pegula dołączyła tym samym do Świątek, Aryny Sabalenki (1. WTA), Coco Gauff (3. WTA) i Jeleny Rybakiny (4. WTA) i zaprezentuje się w turnieju w meksykańskim Cancun.

Ranking WTA Race (stan na 30.09.2023):

  1. Aryna Sabalenka - 8220 pkt (zakwalifikowana)
  2. Iga Świątek - 6915 pkt (zakwalifikowana)
  3. Coco Gauff - 5620 pkt (zakwalifikowana)
  4. Jelena Rybakina - 5485 pkt (zakwalifikowana)
  5. Jessica Pegula - 4700 pkt (zakwalifikowana)
  6. Marketa Vondrousova - 3671 pkt
  7. Karolina Muchova - 3650 pkt
  8. Ons Jabeur - 3595 pkt
  9. Maria Sakkari - 3130 pkt
  10. Madison Keys - 2737 pkt

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Awans Peguli do WTA Finals nie jest do końca optymistyczną informacją dla Świątek. Amerykanka w tym sezonie pokonała Polkę w dwóch z trzech rozegranych spotkań, co może być złym prognostykiem przed ewentualnym starciem w Cancun. Szczególnie że piąta rakieta świata prezentuje obecnie wysoką formę.

Obie zawodniczki mierzyły się już łącznie osiem razy, z czego pięć spotkań wygrała Świątek. Pierwszy mecz miał miejsce w 2019 roku w Waszyngtonie, gdzie po trzysetowej walce lepsza okazała się Pegula. Amerykanka wygrała również ostatnie spotkanie z Polką, pokonując ją 6:2, 6:7(4), 6:4 w półfinale turnieju w Montrealu. Ewentualne starcie w Cancun byłoby pierwszym w ramach WTA Finals.

Więcej o: