WTA Tokio jest pierwszym turniejem Igi Świątek (2. WTA) od zaskakującej porażki Jeleną Ostapenko (16. WTA) na US Open. W pierwszym starciu Polka miała ogromne problemy w pokonaniu Mai Hontamy (148. WTA), jednak ostatecznie udało się jej awansować do ćwierćfinału rozgrywek. Do tego samego etapu przeszła również Maria Sakkari (6. WTA), która po ostatnim meczu z pewnością zostanie zapamiętana przez japońskich fanów.
W czwartek 28 września kilka minut przed godz. 11:00 polskiego czasu Greczynka w 1/8 finału zmierzyła się z Misaki Doi (331. WTA). Szósta rakieta damskiego tenisa nie dała rywalce praktycznie żadnych szans. Sakkari zwyciężyła 6:3, 6:1, a całe spotkanie trwało nieco ponad godzinę. Dla 32-letniej Japonki czwartkowy pojedynek był ostatnim w karierze, przez co miejscowi kibice zaraz po zakończeniu starcia podziękowali jej za wiele lat gry na najwyższym poziomie.
Szacunek dla Misaki Doi okazała także sama Maria Sakkari. Kiedy 28-latka podeszła do dziennikarzy, aby udzielić pomeczowego wywiadu, od razu zaczęła mówić o rywalce. Greczynka doceniła Doi, życząc jej wszystkiego dobrego na przyszłość.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- To był dla mnie zaszczyt grać przeciwko Misaki w jej ostatnim profesjonalnym meczu. Zasługujesz na to, by cieszyć się życiem, dobrze się bawić. Wiemy, jak trudna jest kariera tenisowa. Poświęć trochę czasu, a jestem pewna, że znów znajdziesz coś wyjątkowego w swoim życiu. Nie chcę dziś mówić o sobie. Dziękuję - powiedziała Maria Sakkari cytowana przez profil Relevant Tennis.
28-latka w ćwierćfinale WTA 500 Tokio zmierzy się z Francuzką Caroline Garcią (10. WTA). Mecz zaplanowano na piątek 29 września na godz. 4:00 polskiego czasu. Obie tenisistki miały okazję zagrać ze sobą w półfinale podczas niedawno zakończonego turnieju WTA Guadalajara. Wtedy Greczynka bez większych problemów zwyciężyła 6:3, 6:0, a w finale pokonała Caroline Dolehide (42. WTA) 7:5, 6:3.